Aktualności

Sylvester Stallone i Jason Statham zaangażowali się w kolejny wspólny projekt. Duet gwiazdorów filmowej serii „Niezniszczalni” będzie pracował razem przy filmie „Levon's Trade”, którego wyreżyserowaniem zajmie się David Ayer, twórca „Legionu samobójców” i „Bogów ulicy”.

Najnowsze superbohaterskie widowisko Marvela nie wzbudza zbyt wielu emocji w fanach kinowych produkcji MCU. Studio postanowiło więc sięgnąć po sprawdzone metody i włączyć w promowanie „The Marvels” samych Avengersów i Thanosa. Podziałało? Dajcie znać w komentarzu.

Platforma streamingowa Netflix stała się miejscem wypełnionym polskimi produkcjami. Serwis stawia już nie tylko na produkowanie własnych filmów i seriali z polskimi twórcami, ale też na wykupywanie kolejnych licencji na popularne tytuły sprzed lat. W listopadzie zobaczymy kolejną porcję oryginałów oraz klasyków polskiego kina.

Stało się, to co musiało się stać. Disney ogłosił, że aktorska wersja „Królewny Śnieżki” została opóźniona. Premiera widowiska z Rachel Zegler w roli głównej trafi do kin rok później, niż pierwotnie zakładano. Na pocieszenie pokazano pierwsze zdjęcie z filmu.

Rok po tym jak w dreszczowiec „Czarny telefon” okazał się jedną z najlepszych nowych inwestycji Universala, wytwórnia oficjalnie zabiera się za realizację następnej odsłony. Najnowszy raport ujawnia, że wyznaczono już dokładną datę premiery sequela. Drugi film ma być początkiem nowej franczyzy w obrębie kina grozy.

Drugi sezon „Lokiego” zaczyna się rozkręcać, a przynajmniej w kontekście wydarzeń pokazywanych na ekranie i tego, jak mogą one wpływać na całe filmowo-serialowe uniwersum Marvela. Ale czy studio naprawdę zresetowało właśnie całe swoje uniwersum? Czy polegli w czwartym odcinku bohaterowie już nie wrócą? Przynajmniej na jedno z tych pytań znamy odpowiedź.

David Fincher wraca po kilku latach przerwy do mocnego kina. Już w listopadzie na Netflix trafi jego „Zabójca” z Michaelem Fassbenderem w roli głównej. Zobaczcie pełny zwiastun wyczekiwanej produkcji.

Nim do realizacji trafi odświeżona wersja opowieści o monstrum Frankensteina w długo zapowiadanej wersji Guillermo del Toro, ze słynną opowieścią zmierzymy się w zupełnie innym wydaniu. W lutym przyszłego roku zadebiutuje „Lisa Frankenstein”, komediowy dreszczowiec osadzający makabryczną postać w kontekście nastoletniego zauroczenia. Oto zwiastun.

Przygotujcie się na wysyp filmowych i serialowych premier od platformy Netflix. Tak zapowiada się lista nowości, które w listopadzie trafią do streamingu. Będzie co oglądać!

Ponownie słyszymy o powrocie Iron Mana do MCU. Pojawiła się właśnie spora dawka nowych informacji na temat planów Marvela na najbliższe lata. Wśród nich poruszone zostały kwestie między innymi właśnie powrotu Tony'ego Starka oraz Spider-Mana granego przez Andrew Garfielda.

Długo zapowiadany dreszczowiec „Pięć koszmarnych nocy”, bazujący na motywach z debiutującej niemal dekadę temu franczyzy gier wideo, w końcu trafił na ekrany kin. Wkrótce przed dzisiejszą kinową premierą do sieci trafiły teksty krytyków. Co mówią o przedsięwzięciu w reżyserii Emmy Tammi?

Mimo że James Gunn zajmuje się obecnie rozwijaniem własnego filmowego uniwersum DC, w którym mamy zobaczyć nowego Mrocznego Rycerza, to cały czas studio Warner Bros. ma także ambitne plany dotyczące świata wykreowanego w filmie „Batman” z Robertem Pattinsonem. Najnowsze informacje ujawniają, że w przygotowaniu jest nawet filmowy spin-off koncentrujący się na jednym z popularnych złoczyńców!

Za trzy tygodnie do kin zawita film „Igrzyska Śmierci: Ballada ptaków i węży”. Produkcja z Rachel Zegler w roli głównej jest prequelem cyklu z Jennifer Lawrence, ale najnowsze analizy wskazują na to, że nie będzie mu nawet blisko do finansowego sukcesu osiągniętego przez pierwowzór z laureatką Oscar.

W oczekiwaniu na kinową premierę studio A24 wypuściło nową zapowiedź surrealistycznej komedii „Dream Scenario”. Tym razem o produkcji, którą będzie można zobaczyć w ramach startującego w listopadzie American Film Festival we Wrocławiu opowiedział sam Nicolas Cage. Słynny aktor wciela się w rolę podstarzałego mężczyzny, który zaczyna pojawiać się w snach obcych ludzi.

Po sześciu latach od premiery pierwszego solowego filmu o przygodach Spider-Mana w ramach MCU studio przyznało się do popełnionego błędu i postanowiło go sprostować. Marvel przesunął na osi czasu wydarzenia osadzone w głównej części filmu „Homecoming”, którym Tom Holland rozpoczął trwającą do dzisiaj serię o Pajączku. Teraz już oficjalnie wiemy, że czas akcji produkcji osadzony jest cztery lata wcześniej, niż pierwotnie sugerowano.