Mimo że „Król Lew” zdołał utrzymać pierwsze miejsce podczas swojego drugiego weekendu w kinach, to zaliczył większy spadek, niż zakładano, i oddał sporo swoich widzów dla innych kinowych produkcji. Najbardziej skorzystał na tym Quentin Tarantino, który zaliczył w ten weekend swoje najlepsze otwarcie w karierze, zbierając od widzów 40 mln dolarów. Trzecie miejsce weekendu zaliczył z kolei świetnie radzący sobie cały czas „Spider-Man”, który przebił ostatnio barierę 1 miliarda dolarów.