Tag: Stranger Things

Choć ostatnia przeróbka kultowego anime kompletnie się Netfliksowi nie opłaciła, wygląda na to, że streamer nie zniechęcił się do inwestowania w tego typu projekty. Mało tego: najnowszy raport wskazuje, że za odcinek adaptacji mangi i anime „One Piece” zapłacono więcej, niż kosztował pojedynczy rozdział „Gry o Tron”.

Jeszcze w tym roku w ofercie platformy Platformy+ odbędzie się premiera serialowego spin-offu filmu „Sonic. Szybki jak błyskawica”. Ujawniono właśnie, że w projekcie poświęconym postaci Knucklesa usłyszmy głosy między innymi Christophera Lloyda („Powrót do przyszłości”) i Cary'ego Elwesa („Stranger Things”).

Do sieci trafił oficjalny zwiastun filmu sportowego pt. „Shooting Stars”, w którym w jednej z ról głównych występuje Caleb McLaughlin — ekranowy Lucas Sinclair z hitowego „Stranger Things” od Netfliksa. Sprawdźcie, czy warto zainteresować się tytułem, który już na początku przyszłego miesiąca trafi do streamingu.

Netflix ma poważny kłopot. Prace nad piątym i jednocześnie finałowym sezonem hitowej produkcji „Stranger Things” zostały wstrzymane. Powodem jest strajk scenarzystów, którzy od początku maja protestują na ulicach Los Angeles i Nowego Jorku.

Bracia Duffer („Stranger Things”) potwierdzili kolejny projekt dla Netfliksa. Wraz z Jeffreyem Addissem i Willem Matthewsem, twórcami znakomicie przyjętego „Ciemnego kryształu: Czasu buntu” zrealizują serial zatytułowany „The Boroughs”. O czym opowie?

Po latach zapowiedzi ruszyły prace na planie nowej wersji popularnego dreszczowca „Oblicza śmierci” z 1978 roku. Na planie, jako reżyserzy, zameldowali się Isa Mazzei oraz Daniel Goldhaber. W jednej z głównych ról pojawi się aktor dobrze znany widzom „Stranger Things”.

Oczekiwanie na premierę finałowego sezonu serialu „Stranger Things” potrwa jeszcze co najmniej rok, ale fanów produkcji może pocieszyć fakt, że platforma Netflix oficjalnie zamówiła właśnie realizację pierwszego spin-offu popularnego serialu braci Duffer.

Stacja MTV ogłosiła nominacje do tegorocznej edycji swojego plebiscytu mającego wyłonić najlepsze filmy i seriale telewizyjne ostatniego roku. Które produkcje mają szanse na zwycięstwo w najważniejszych kategoriach? Poznajcie wszystkich nominowanych.

Jamie Campbell Bower, którego widzowie najmocniej kojarzą z roli w czwartym sezonie serialu „Stranger Things”, znalazł nowy filmowy projekt. Aktor zagra jedną z głównych ról w horrorze „Witchboard” będącym nową wersją filmu „Diabelska plansza” z 1986 roku.

Stacja FX pokazała w sieci dwie pierwsze oficjalne fotki z nadchodzącego sezonu „Fargo”. Zobaczycie na nich, jak w produkcji prezentować się będzie Jon Hamm („Mad Men”). Na drugim planie znalazł się z kolei Joe Keery znany ze „Stranger Things”. Jednocześnie potwierdzono, że serial powróci jeszcze w tym roku.

Wraz z nowym tygodniem do sklepów Lidl w całej Polsce trafi limitowana kolekcja odzieży inspirowana popularnymi serialami Netfliksa. Zadowoleni z oferty będą przede wszystkim fani produkcji „Stranger Things”, „Wiedźmin” i „Dom z papieru”. Oferta będzie dostępna od poniedziałku, 27 marca.

Grace Van Dien, która zyskała w zeszłym roku rozpoznawalność dzięki roli w czwartym sezonie serialu „Stranger Things”, nie zebrała najlepszych doświadczeń podczas swojej krótkiej kariery w Hollywood. Aktorka stwierdziła w ostatniej transmisji na Twitchu, że jeden z producentów zaproponował jej udział w trójkącie.

W sieci pojawił się pierwszy zwiastun do nowego filmu z Noah Schnappem, znanym najlepiej z roli Willya Byersa w serialu „Stranger Things”. W nowej produkcji, zatytułowanej „The Tutor”, nastoletni gwiazdor wystąpił obok Garretta Hedlunda, ktorego widzieliśmy między innymi w filmach „Mudbound” i „Niezłomny”.

Wielu fanów „Stranger Things” już opłakuje nadchodzącą konkluzję, ale w gronie tych, którzy chcieliby by serial rozciągnął się na kilka następnych sezonów nie znajduje się David Harbour. Aktor wcielający się w produkcji Netfliksa w rolę Jima Hoppera przyznał, że nadszedł czas, by przygody obrońców Hawkins dobiegły końca.

Ponad pięć lat minęło od polskiej premiery bodaj najbardziej polaryzującego tytułu Darrena Aronofsky’ego, czyli „mother!”. Reżyser nigdy nie spieszył się z realizacją kolejnych projektów, a jego najnowszym przedsięwzięciem okazała się adaptacja sztuki teatralnej autorstwa Samuela D. Huntera – do kin w całym kraju wpływa właśnie długo wyczekiwany film „Wieloryb”. O produkcji było głośno na długo przed jej premierą, ale po szumnym przyjęciu podczas zeszłorocznego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji media nie milkną na temat wielkiego powrotu na szczyt w wykonaniu grającego główną rolę Brendana Frasera… Oscarowa nominacja była zatem tylko formalnością. W związku z polską premierą oraz ostatnią fazą bieżącego sezonu nagród filmowych – zapraszam wszystkich zainteresowanych zarówno do lektury recenzji Karola Urbańskiego (opublikowanej po pokazie podczas BFI London Film Festival), jak i poniższego artykułu.