Tag: Tommy Wiseau

Proces powstawania filmu jako element fabularny prezentowany w kinie nie jest niczym nowym. Choć w ostatnim czasie znani reżyserzy wybierają się na nostalgiczne wycieczki do czasów młodości, opisując swoje relacje ze sztuką ruchomych obrazów, to wykorzystanie branży filmowej jako tła akcji zrodziło na przestrzeni dekad wiele wybitnych dzieł. Przeglądając obszerne zbiory produkcji, w których kino zostało obrane jako jeden z bohaterów, chciałbym wyróżnić pozycje odznaczające się niespotykaną innowacyjnością lub intymnością relacji z tą formą wyrazu. Niezależnie od tego, czy jest to historia ujęta w wyraźny filmowy cudzysłów, czy jest to pokłon dla sztuki bądź opowieść związana z procesem twórczym... Nawiązując do cytatu z niesławnej polemiki Barbary Białowąs – porozmawiajmy o filmie w filmie w ramach filmu!

Tommy Wiseau, reżyser, producent i scenarzysta „The Room”, obrazu określanego czasem mianem „Obywatela Kane'a złych filmów”, powraca z następnym autorskim widowiskiem! W sieci ukazał się pełny zwiastun „Big Shark”, obrazu którym twórca najwyraźniej odwołuje się do produkcji w rodzaju „Rekinado”.

Nie, nie musicie przecierać oczu ze zdumienia. Każde słowo, które znalazło się w nagłówku, jest prawdziwe. Bob Odenkirk („Better Call Saul”) wziął na swe barki kultową rolę poczciwego bankiera Johnny'ego z jeszcze bardziej kultowego dramatu pt. „The Room” według reżyserii, scenariusza i artystycznej wizji niejakiego Tommy'ego Wiseau.

Mimo że „The Room” uznawany jest przez wielu za jeden z najgorszych filmów wszech czasów, produkcja ma rzesze wiernych fanów, którzy chcą wracać do produkcji wyreżyserowanej przez Tommy’ego Wiseau. Wygląda jednak na to, że póki co film pochodzącego z polski reżysera nie trafi do szerszej publiczności za sprawą platformy streamingowej.

Kanadyjski sąd orzekł, że Tommy Wiseau, autor kultowego „The Room”, będzie musiał zapłacić 700 tys. dolarów odszkodowania autorom nieautoryzowanego dokumentu o jego owianym sławą projekcie. W trakcie procesu potwierdzono między innymi, że Wiseau urodził się w Polsce.

W ubiegłbym tygodniu mogliście na Filmożercach przeczytać parę słów o najgorszym filmie w historii kina – „The Room” w reżyserii kosmity, który w trzech czwartych zaadaptował ludzkie cechy – jedynego w swoim rodzaju Tommy'ego Wiseau. Od 20 czerwca natomiast, na sklepowych półkach możecie odnaleźć „The Disaster Artist” Jamesa Franco – nagrodzoną Złotym Globem próbę odkrycia tajemnic kultowego koszmaru. Zapraszamy do lektury.

W Nostalgicznej Niedzieli przybliżamy Wam klasyczne, często pomijane produkcje kinowe i telewizyjne z ubiegłych dekad. W tym tygodniu opowiemy o „The Room”. Nie, nie o świetnym dramacie sprzed kilku lat, z Brie Larson i Jacobem Tremblayem w rolach głównych. O tym drugim.