Batman tom 2: Jestem samobójcą - recenzja komiksu

W drugim tomie Batmana Tom King zmienia ton historii. Jego Jestem samobójcą to przede wszystkim romans między Gackiem a Kotką. Zapraszamy do lektury recenzji. 

Bane ma w swoich rękach Psychopirata, którego Batman potrzebuje, żeby pomóc Gotham Girl. Ma jednak świadomość, że zdobycie Psychopirata będzie bardzo trudne, dlatego montuje ekipę złoczyńców z Azylu Arkham. Wraz z nią wyrusza na wyspę, gdzie przebywa Bane ze swoją armią.

Tworzenie drużyny złożonej z przestępców nie jest niczym nowym, ale to zawsze pomysł, który może zaowocować elektryzującymi relacjami między bohaterami. W Jestem samobójcą na takie atrakcje nie ma co liczyć. Postacie - poza Batmanem i Catwoman - dostają za mało miejsca, żeby móc się pokazać. Chociaż są mniej lub bardziej szalone, to nie przykuwają uwagi, a ich przerysowane charaktery wydają się sztuczne. Jednak można to przeboleć, bo nie mają dużego udziału w akcji i nie o nich jest ta opowieść. 

Zadziwiające, że po rozrywkowym Jestem Gotham dostajemy bardziej ambitne i idące w subtelność Jestem samobójcą. Może z tą subtelnością trochę przesadzam - jednak Tom King postarał się, żeby uczucie łączące Batmana i Catwoman było skomplikowane i nie zostało pokazane wprost. Żeby nad całością unosił się romantyczny nastrój, ale nieniweczący faktu, że czytamy o skrzywdzonych przez los ludziach, w dzieciństwie pozbawionych rodziców, a aktualnie prowadzących drugie życie jako zamaskowane postacie. Forma przedstawienia relacji między tą dwójką jest nietypowa -  śledzimy akcję odbicia Psychopirata, ale tekst zapoznaje nas z korespondencją Batmana i Kotki.

batman_t2_plansza_01-min.jpg

Łatwo było o zbyt duży rozrzut treści - lecz do niczego takiego nie dochodzi. Scenarzyście udało się opowiedzieć typową bohaterską historię i jednocześnie postawić akcent na romans. Koncepcja świetna, choć zarazem trochę mecząca i do jej wykonania można się przyczepić. O ile wątek miłosny bym zostawił (dobra robota), o tyle akcja z Bane'em została potraktowana zbyt niepoważnie. Batman w pojedynkę pokonuje mnóstwo przeciwników, co jest nierealne i przypomina sytuację z samolotem z poprzedniej odsłony. Najwyraźniej Tom King ma skłonność do przesadzania z prezentacją zdolności bohatera. Sam plan okazuje się banalny, a tutaj był potencjał na fabułę w konwencji heist filmu. Razi także zwrot wypowiadany przez Batmana o złamaniu kręgosłupa, powtarzany do znudzenia. 

Oczywiście i wątkowi miłosnemu można coś zarzucić - lekką pretensjonalność. Nie będę o to kruszył kopii - mi się on podobał i tylko odrobinę męczył w historii związanej z Bane'em. Druga zatytułowana Dachy ma niespodziewany twist i obyła się już bez kombinacji, wymuszającej na czytelniku skupianie się na dwóch zgoła oddzielnych sprawach. W tworzeniu czarującego klimatu duży udział mają ilustracje. Żaden tytuł z DC Odrodzenie, który trzymałem w dłoniach, nie miał tak pięknych plansz. Nocne, upstrzone gwiazdami niebo, nienaganna dbałość o detale w oddawaniu emocji i rysowaniu twarzy, subtelny romans - cudo. Wcześniej jednak też jest bardzo dobrze - mamy zróżnicowany układ kadrów, dwustronicowe rysunki... Szata graficzna godna Batmana.

batman_t2_plansza_02-min.jpg

Podsumowanie

Nieoczekiwanie Tom King pokazał się z innej (trochę lepszej) strony jako scenarzysta - i choć wciąż można mu co nieco zarzucić, to nowy kierunek fabuły może się podobać. Nie chcę mówić, że jest dużo lepiej niż w Jestem Gotham, bo to różne albumy. Tu czytamy o romansie dwójki zagubionych ludzi, tam było bardziej rozrywkowo i trafiał się ironiczny humor. Tu poziom jest w miarę równy, tam bywały mocne wahania. Jednak ilustracje na pewno są dużo lepsze. Ostatecznie Jestem samobójcą to pozycja warta uwagi, tylko trzeba mieć świadomość, że do wymarzonego komiksu jej daleko. To zadowalający Batman, zmierzający do znalezienia własnej tożsamości. 

3
Scenariusz
+4
Rysunki
6
Tłumaczenie
4
Wydanie
+4
Przystępność*
+4
Średnia

Oceny przyznawane są w skali od 1 do 6.

* Przystępność - stopień zrozumiałości komiksu dla nowego czytelnika, który nie zna poprzednich albumów z danej serii lub uniwersum.

cover_rebirth Batman_tom 02 300 dpi-min.jpg

Historia została pierwotnie opublikowana w zeszytach Batman Vol. 3 #9 - 15 (grudzień 2016 roku - marzec 2017 roku).

Zachęconych recenzją odsyłamy do wpisu Batman tom 2: Jestem samobójcą - prezentacja komiksu, w którym znajdziecie obszerną galerię zdjęć oraz prezentację wideo.

Specyfikacja

Scenariusz

Tom King

Rysunki

Mikel Janín, Mitch Gerads, June Chung

Oprawa

miękka ze skrzydełkami

Druk

kolor

Liczba stron

156

Tłumaczenie

Tomasz Sidorkiewicz

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza komiksu.

źrodło: Egmont / DC Comics