"Black Panther The Album" [Music From And Inspired By] (2018) Various Artists - recenzja soundtracku

9 lutego 2018 roku do dystrybucji w Polsce weszła – dzięki firmie Universal Music Poland – muzyka do obrazu „Czarna Pantera”. Film ma dwie ścieżki dźwiękowe: jedną pod postacią muzyki ilustracyjnej autorstwa Ludwiga Göranssona, dostępnej wyłącznie w formie cyfrowych plików, a drugą już jako pełnoprawne wydanie CD soundtracku z utworami wykorzystanymi w blockbusterze oraz tymi, które „Czarną Panterą” były inspirowane. Jak broni się ta druga płyta? Zapraszamy do zapoznania się z naszą recenzją!

„Black Panther The Album" (Music From And Inspired By) Various Artists

(Aftermath Records / Interscope Records / Universal Music Polska, 2018)

„Czarna Pantera” stała się niesamowitym przebojem zarówno kinowym, jak i muzycznym. Czy to dziwne? Otóż, w zupełności nie. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że to kolejne solowe przedsięwzięcia wielce szanowanego i uwielbianego za Oceanem Kendricka Lamara. Przedsięwzięcie, które zapewne przyniesie mu kolejne nagrody Grammy i zapewni duże profity ze sprzedaży płyty.

Recenzja muzyki na płycie:

Kendrick Lamar zaprosił do współpracy mnóstwo osób ze środowiska, w którym muzycznie tkwi. Sam także wyprodukował wszystkie utwory, do każdego dołożył swoją cegiełkę muzycznie i tekstowo, a także w wielu z nich nagrał swoje partie wokalne. Czy to dobrze? Zapewne tak dla wszystkich osób, które upatrują każdego jego muzycznego działania z wielką niecierpliwością. Dlatego też, dla tych zachwyconych wszechstronnością Lamara, jest to płyta, niemalże, ideał. Zawiera niesamowicie melodyjne hity, takie jak „All The Stars”, które wsparte genialnym teledyskiem stało się ogromnym hitem za Oceanem. W „All The Stars” należy podkreślić niesamowity wokal Sza, który wsparty przez pogłosy i miks powielający wokal, wypada niesamowicie nośnie. Kolejny niezaprzeczalny hit to „Pray For Me” w wykonaniu amerykańskiego następcy Michaela Jacksona (no dobra, przesadzam), czyli The Weeknda – oczywiście znowu ze wsparciem Lamara. Ten kawałek ma potencjał na ogromny sukces światowy. Hipnotyzujący podkład w tle, rytmiczny rap Lamara i bardzo melodyjnie zaśpiewane partie The Weeknda. Sukces murowany.

To niewątpliwie dwa najważniejsze utwory z całej płyty. Niemniej, pozostałe utwory mają w sobie także wiele uroku. „Seasons” czaruje monotonnym, ale uroczym tempem i psychodelicznym rapem z ciekawym bridgem. „Opps” wciąga nas w klimat świata „Czarnej Pantery”, czuć w samej muzyce adrenalinę pościgu i gorączkę w podejmowaniu decyzji. Bardzo dobre wykonanie Vince’a Staplesa oraz Yugena Akroka. Wyróżniający się bez wątpienia utwór. I na koniec utwór „King’s Dead”, do którego cegiełkę przyłożyło wielu artystów: Jay Rock, Future, James Blake oraz oczywiście Kendrick Lamar. Wszyscy Panowie wywiązali się z zadania bez zarzutu, a rap Jay Rocka rozpoczynający utwór jest wprost rewelacyjny. Z kolei Future swoją partię podał nam w tak zaskakujący sposób, że nie można o tym zapomnieć… No i oczywiście Lamar. Jego refren jest znowu genialny, a jeśli „King’s Dead” to przepowiednia, to na pewno nie dotyczy przyszłej kariery Kendricka, która po sukcesie „Czarnej Pantery” zapewne wskoczy na kolejny, wyższy szczebel drabiny sukcesu.

czarna_pantera_s_01-min.jpg

Czy jest więc perfekcyjnie? Otóż, nie. Na pewno płyta posiada swoisty klimat. Nie do końca jest to klimat hip-hopowy, nie do końca będzie z niej zadowolony przeciętny odbiorca ścieżek filmowych, spodziewający się wielu hitów. Reszta piosenek jest przeciętna. Mimo przesłuchania płyty już pięciokrotnie, nadal nie zmieniłbym zdania o utworach, które są wiodące. Reszta to niestety dosyć przeciętne nagrania, którym jednak wróżę powodzenia na lubiącym taką stylistykę rynku amerykańskim. Niestety, rynek europejski nie przyjmie ich już z otwartymi ramionami, nie mówiąc już o naszym rodzimym światku stacji radiowych bądź telewizyjnych. Tutaj Kendrick Lamar puszczany jest tylko w utworze Taylor Swift „Bad Blood” i raczej niewymieniany z imienia ani nazwiska…

4
Muzyka na płycie

Ciekawostka: „Black Panther” już od 4 tygodni sprzedaje się wyśmienicie w Stanach Zjednoczonych, przewodząc liście najlepiej sprzedawanych albumów wg Billboardu. Zarazem przedostatni projekt Lamara, zatytułowany „DAMN”, wrócił do Top 10 zestawienia właśnie z powodu niesamowitej popularności ścieżki dźwiękowej „Czarnej Pantery”. Ktoś ma jeszcze wątpliwości, że Amerykanie pokochali film i muzykę z niego?

Spis utworów:

  1. Black Panther - Kendrick Lamar (2:11)
  2. All The Stars - Kendrick Lamar, SZA (3:52)
  3. X - Schoolboy Q, 2 Chainz, Saudi (4:27)
  4. The Ways - Khalid, Swae Lee (3:59)
  5. Opps - Vince Staples, Yugen Blakrok (3:01) 
  6. I Am - Jorja Smith (3:29)
  7. Paramedic! - SOB X RBE (3:39) 
  8. Bloody Waters - Ab-Soul, Anderson .Paak, James Blake (4:32)
  9. King's Dead - Jay Rock, Kendrick Lamar, Future, James Blake (3:45) 
  10. Redemption Interlude - Zacari (1:25)
  11. Redemption - Zacari, Babes Wodumo (3:42)
  12. Seasons - Mozzy, Sjava, Reason (4:02)
  13. Big Shot - Kendrick Lamar, Travis Scott (3:42)
  14. Pray For Me - The Weeknd, Kendrick Lamar (3:31)

Czas trwania płyty: 49:17

Opis i prezentacja wydania:

Trzymając opakowanie płyty „Black Panther” można być pewnym jednej rzeczy – ktoś miał pomysł na wydanie albumu w ten specyficzny sposób: bez wątpienia świetny i oryginalny. Dominuje oczywiście czerń i biel. Wewnątrz wkładki dane dotyczące poszczególnych utworów i ich twórców sąsiadują z plemiennymi symbolami Wakandy. Dobry pomysł. Brakuje może jednej rzeczy – jakichkolwiek zdjęć z filmu. Tak jakby trochę twórcy odżegnywali się z prostym połączeniem muzyki z filmem. Zaskoczeniem jest także informacja, że tylko trzy utwory z soundtracku pojawiły się bezpośrednio w czasie projekcji filmu. Odniosłem wrażenie, że było ich więcej, niemniej zweryfikujemy to zapewne później, mając wydanie Blu-ray na naszej filmowej półce już za kilka miesięcy. Jeśli zaś chodzi o wkładkę – to sumarycznie solidna ocena dobra.

czarna_pantera_soundtrack (1).jpg czarna_pantera_soundtrack (2).jpg

czarna_pantera_soundtrack (4).jpg czarna_pantera_soundtrack (5).jpg

czarna_pantera_soundtrack (6).jpg czarna_pantera_soundtrack (7).jpg

czarna_pantera_soundtrack (8).jpg czarna_pantera_soundtrack (9).jpg

4
Wydawnictwo

Oceny końcowe:

4
Muzyka na płycie
4
Wydawnictwo
4
Średnia

Oceny przyznawane są w skali od 1 do 6.

Gdzie kupić soundtrack z filmu „Czarna Pantera”?

Płytę do recenzji otrzymaliśmy dzięki uprzejmości firmy Universal Music Polska.

źródło: zdj. Marvel / Disney