Box Office – Hobbs i Shaw przejmują chińskie kina. „Świat w ogniu” najlepszy w USA

Prowadzenie w amerykańskich kinach przejął w ten weekend film „Świat w ogniu” z Gerardem Butlerem powracającym w roli agenta Secret Service stającego do walki z terrorystami. Na drugie miejsce spadła z kolei komedia „Grzeczni chłopcy”, a trzecia lokata przypadła drugiej premierze weekendu, religijnemu dramatowi pod tytułem „Overcomer”.

„Świat w ogniu” zebrał podczas otwarcia 21,2 mln dolarów, zaliczając tym samym najgorsze otwarcie z serii, na którą składają się jeszcze filmy „Londyn w ogniu” i „Olimp w ogniu”. Pierwszy z nich zarobił w 2016 roku 21,6 mln dolarów, a drugi otworzył się w 2013 roku, zbierając podczas weekendu aż 30,3 mln dolarów. Mimo lepszych wyników poprzednich części, to „Świat w ogniu” może pochwalić się pierwszym miejscem w rankingu weekendu. Poprzednie dwie odsłony lądowały podczas swoich weekendów na drugiej lokacie. Dla studia Lionsgate odpowiadającego za serię jest to drugi weekend tego roku z najlepszym otwarciem. Wcześniej na szczycie weekendu wylądowała trzecia część serii „John Wick”.

„Świat w ogniu” ponownie mimo kiepskich recenzji od krytyków (39% pozytywnych opinii) spodobał się widzom, którzy za pośrednictwem serwisu CinemaScore.com wystawili mu ocenę A-, a w serwisie Rotten Tomatoes aż 94% widzów oceniło widowisko pozytywnie. Biorąc to pod uwagę, możemy zakładać, że film w kolejnych tygodniach powinien dobrze radzić sobie w kinach i zakończy pobyt na dużym ekranie, mając na koncie około 60 mln dolarów. Do pobicia wyniku poprzedniej części film potrzebowałby 62,5 mln dolarów. Po takim otwarciu nie ma już jednak najmniejszych szans, żeby „Świat w ogniu” był w stanie pobić wynik pierwszej odsłony – 98,9 mln dolarów.

Na drugim miejscu weekendu znalazła się komedia „Grzeczni chłopcy” ze spadkiem na poziomie 45,1%, który pozwolił na zebranie 11,7 mln dolarów. Obecnie produkcja Universala ma na swoim koncie 42 miliony dolarów. Na arenie międzynarodowej film można oglądać obecnie na 22 rynkach, z których w ten weekend zebrał 3,5 miliona dolarów. To daje filmowi w sumie 48,9 mln dolarów, z których 6,9 mln przypada na zagraniczne podwórko, a 42 mln – na rynek amerykański.

Trzecie miejsce wywalczyła sobie podczas weekendu debiutująca na dużym ekranie produkcja „Overcomer” od studia Sony Pictures. Chrześcijański dramat zebrał od widzów 8,2 mln dolarów, co jest wynikiem tym bardziej imponującym, jeśli weźmiemy pod uwagę, że film wyświetlany był tylko w 1723 kinach w całych Stanach Zjednoczonych. Dla Alexa Kendricka jest to trzecie najlepsze otwarcie w karierze. Lepiej podczas weekendu otwarcia zarabiały „War Room” z 2015 roku – 11,3 mln dolarów i 67,7 mln dolarów przez cały pobyt w kinach – i „Courageous” z 2011 roku – 9,1 mln podczas otwarcia i 34,5 mln przez cały pobyt w kinach. „Overcomer” powinien ostatecznie zbliżyć się do wyniku osiągniętego przez film „Courageous”, tym bardziej że produkcja mimo słabych recenzji (39% pozytywnych opinii od krytyków) zebrała dobre noty od widzów – ocena A- w serwisie CinemaScore.com i aż 99% pozytywnych opinii w serwisie RottenTomatores.com.

Tuż za pierwszą trójką wylądował cały czas dobrze zarabiający „Król Lew”. Produkcja Disneya zebrała w ten weekend 8,1 mln dolarów, co oznacza, że zaliczyła bardzo niski spadek względem poprzedniego weekendu (tylko 33,9%). Dzięki temu film ma na swoim krajowym koncie już 510,6 mln dolarów. Na rynkach zagranicznych produkcja dodała kolejne 30 milionów dolarów z 56 rynków i powiększyła swój międzynarodowy rezultat do kwoty 997 mln dolarów. Niedługo „Król Lew” przebije więc barierę 1 miliarda dolarów zebranych z samych rynków zagranicznych. Globalnie superhit Disneya ma na koncie 1,508 mld dolarów i utrzymuje dziewiątą pozycję w rankingu wszech czasów.

Pierwszą piątkę zamknął w ten weekend film „Hobbs i Shaw” z kwotą 8,1 mln dolarów. Pierwszy spin-off „Szybkich i wściekłych” ma na swoim amerykańskim koncie 147,7 mln dolarów. Małe wpływy z amerykańskich kin zostały w ten weekend zrekompensowane Universalowi dzięki otwarciu na chińskim rynku, gdzie produkcja zebrała imponujące 102 mln dolarów. Jest to największe sierpniowe otwarcie na tym rynku i drugi najlepszy wynik franczyzy po otwarciu ósmej części głównej serii z 2017 roku, która podczas pierwszego weekendu zarobiła wówczas 84,9 mln dolarów. Poza Chinami film dorzucił w ten weekend 18 mln dolarów z pozostałych krajów, co daje mu globalnie 588,9 mln dolarów, z których aż 441,2 mln przypada na rynki zagraniczne, a tylko 147,7 mln – na USA.

Na koniec warto jeszcze odnotować wynik, jaki osiągnął horror „Ready or Not” od studia Fox Searchlight. Produkcja zebrała przez weekend 7,5 mln dolarów i po dodaniu wpływów ze środy i czwartku na jego koncie znajduje się obecnie 10,5 mln dolarów.

*PT - pozycja w tym tygodniu.
*PPT - pozycja w poprzednim tygodniu.

źródło: Boxofficemojo.com / zdj. Lionsgate