„Boże Ciało” przyciągnęło tłumy widzów w pierwszy weekend

Od piątku na dużym ekranie możecie oglądać naszego tegorocznego kandydata do Oscarów, czyli film „Boże Ciało” w reżyserii Jana Komasy. Jak produkcja poradziła sobie podczas pierwszego weekendu w polskich kinach?

Dystrybutor filmu poinformował, że w pierwszy weekend obecności na dużym ekranie najnowszy film Jana Komasy zobaczyło 165 tysięcy widzów. Jest to najlepsze otwarcie krajowego filmu od czasu premiery „Polityki” oraz drugi z rzędu wynik w dorobku Jana Komasy przekraczający otwarcie na poziomie 160 tysięcy widzów. Poprzedni film reżysera, czyli „Miasto 44” w ciągu pierwszych trzech dni wyświetlania zobaczyło w kinach 191 000 osób, a w sumie obejrzało go 1 756 000 widzów.

Naszą recenzję filmu możecie sprawdzić tutaj: „Boże Ciało” – recenzja filmu [44. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni].

„Boże Ciało” to historia 20-letniego Daniela, który w trakcie pobytu w poprawczaku przechodzi duchową przemianę i skrycie marzy, żeby zostać księdzem. Po kilku latach odsiadki chłopak zostaje warunkowo zwolniony, a następnie skierowany do pracy w zakładzie stolarskim. Zamiast się tam udać, Daniel kieruje się do miejscowego kościoła, gdzie zaprzyjaźnia się z proboszczem. Kiedy, pod nieobecność duchownego, niespodziewanie nadarza się okazja, chłopak wykorzystuje ją i udając księdza zaczyna pełnić posługę kapłańską w miasteczku. Od początku jego metody ewangelizacji budzą kontrowersje wśród mieszkańców, szczególnie w oczach surowej kościelnej Lidii. Z czasem jednak nauki i charyzma fałszywego księdza zaczynają poruszać ludzi pogrążonych w tragedii, która wstrząsnęła lokalną społecznością kilka miesięcy wcześniej. Tymczasem w miasteczku pojawia się dawny kolega Daniela z poprawczaka, a córka kościelnej, Marta, coraz mocniej zaczyna kwestionować duchowość młodego księdza. Wszystko to sprawia, że chłopakowi grunt zaczyna palić się pod nogami. Rozdarty pomiędzy sacrum i profanum bohater znajduje w swoim życiu nowy, ważny cel. Postanawia go zrealizować, nawet jeśli jego tajemnica miałaby wyjść na jaw...

źródło: Kino Świat