Cary Fukunaga opowiada o swoim Bondzie. Kto powróci w obsadzie?

Podczas jednego z ostatnich wywiadu reżyser Cary Fukunaga, który będzie odpowiadał za najnowszą odsłonę przygód Jamesa Bonda, zdradził pierwsze szczegóły na temat jego spojrzenia na kolejną misję Agenta 007. Poznajcie szczegóły.

Po tym, jak Danny Boyle rozstał się z 25. filmem o Bondzie z powodu konfliktu z producentami filmu i Danielem Craigiem, jego stanowisko zajął we wrześniu Cary Fukunaga, twórca odpowiadający między innymi za serial Detektyw od stacji HBO. Teraz w wywiadzie z The Inquirer, Fukunaga zdradził, czego możemy spodziewać się po jego Bondzie.

W swoim pierwszym filmie o Bondzie Daniel Craig przywrócił niesamowitą ilość wrażliwości i człowieczeństwa do postaci, co było dużą zmianą w stosunku do czasów Pierce'a Brosnana. Jeśli chodzi o to, co mogę wnieść do serii, aby zmienić bohatera, to na pewno kontynuowanie przemiany rozpoczętej w Casino Royale. Będą zmiany i jestem tego pewien. Jak w każdej opowieści, postać musi się zmienić, aby film miał swój charakter.

Reżyser ustosunkował się też do plotek sugerujących, że jego Bond odseparuje głównego bohatera od klasycznych postaci, które nie tak dawno zostały ponownie wprowadzone do świata Agenta 007. Chodzi przede wszystkim o złoczyńcę znanego jako Blofeld, którego w Spectre zagrał Christoph Waltz i pomocnika tytułowego szpiega o pseudonimie Q granego przez Bena Whishawa. Fukunaga stwierdził jednak, że scenariusz nie jest jeszcze gotowy i każda z tych postaci może znaleźć się w filmie, jeśli tylko będzie pasowała do fabuły.

Od kogo pochodzą te plotki? Nie skończyliśmy jeszcze pracy nad scenariuszem, więc nie ma możliwości, żeby ktokolwiek mógł to wiedzieć. W postacie wcielają się dwaj niesamowici aktorzy, więc jeśli w tej opowieści będzie dla nich miejsce, absolutnie chciałbym ich zaangażować, ale nie wiem jeszcze, jak będzie wyglądała historia.

Zdjęcia do filmu wystartują w marcu w przyszłym roku, a premierę nowego Bonda zaplanowano na 14 lutego 2020 roku.

źródło: Heroichollywood.com / zdj. MGM