Komiksowy pierwowzór „The Walking Dead” dobiegł końca w ubiegłym roku. Autor Robert Kirkman nie zaoferował wówczas czytelnikom serii żadnej odpowiedzi dotyczącej przyczyny, która spowodowała, że świat głównych bohaterów zmienił się w postapokaliptyczną ruinę. Teraz, twórca cyklu niespodziewanie postanowił ją jednak ujawnić. Czytajcie o tym poniżej.
Prowadząc narrację „Żywych Trupów” z perspektywy „przyziemnych” mieszkańców świata zamieszkałego przez hordy zombie, Kirkman zdecydował się nie ujawniać kto i co stało się przyczyną wyniszczenia świata przedstawionego w kultowym cyklu.
Gdy użytkownik Twittera skierował do autora zapytanie o przyczynek dla punktu rozpoczęcia opowieści „Walking Dead”, Kirkman odpowiedział krótko, ze powodem pandemii były zarodniki z kosmosu.
Możemy tylko spekulować, czy odpowiedź autora należy traktować na serio, czy nie (zwłaszcza mając na względzie dawne zapewnienia, że tej konkretnej tajemnicy nigdy nie poznamy, a Kirkman lubi żartować sobie z fanowskiego uporu). A jednak, nie byłby to pierwszy raz gdy w uniwersum „Walking Dead” pojawiają się istoty z kosmosu. W zeszycie 75 cyklu komiksów (traktowanym jako niekanoniczny) Rick Grimes budzi się w szpitalu z robotyczną ręką, odziany w kostium superbohatera. Gdy protagonista serii wychodzi na zewnątrz, widzi bohaterów serii walczących z zombie. Michonne zdradza Rickowi, że pandemia została szczegółowo rozplanowana jako część inwazji obcych na Ziemię.
Jak podobałoby Wam się takie wytłumaczenie dla rzeczywistości „Żywych Trupów”?
źródło: Screenrant.com / zdj. Twitter / AMC