Kinowa adaptacja „Uncharted” nie miała do tej pory zbyt wiele szczęścia. W ubiegłym miesiącu Sony raz jeszcze przesunęło premierę widowiska z Tomem Hollandem w roli głównej, a wielu sceptyków zdążyło już postawić krzyżyk na kolejno tracącej reżyserów i opóźnianej produkcji. Nieco optymizmu względem niezrealizowanego jeszcze projektu wniósł ostatnio sam Holland. W jednym z wywiadów aktor zdradził kilka szczegółów na temat adaptacji.
Mimo że kinowe „Uncharted” będzie prequelem serii gier, Holland przybliża, że scenariusz adaptuje wiele rozwiązań z czwartej części kultowego cyklu. Co więcej -- zdradza kiedy wystartują prace na planie:
Jeżeli miałbym być szczery, jedną z moich ulubionych gier jest czwarte „Uncharted”... jest niewyobrażalne. I wiele z tego co zobaczymy w filmie, pochodzi właśnie z tej gry. To było bardzo interesujące, gdy przysiadłem z Tomem Rothmanem [członek zarządu Sony Pictures] i rozmawialiśmy o grach wideo, to wymsknęło mi się, że właśnie ukończyłem „Uncharted”. A on powiedział „to może zagrasz Nathana Drake'a?”. A ja odpowiedziałem, że zrobiłbym wszystko by zagrać Nathana Drake'a. (...) Zaczynamy zdjęcia za jakieś cztery tygodnie. Mark Wahlberg będzie niesamowity jako Sully. (...)
To oznacza, że Tom Holland wejdzie na plan filmu na kilka miesięcy przed rozpoczęciem prac nad trzecią częścią filmowych przygód Spider-Mana. Zdjęcia do filmu o kolejnych przygodach Petera Parkera mają bowiem wystartować w lipcu tego.
W chwili obecnej premiera „Uncharted” przewidziana jest na 5 marca 2021 roku. Pierwotnie film miał zadebiutować już w grudniu tego roku. Na skutek decyzji o opóźnieniu premiery, termin swojego debiutu stracił film o przygodach He-Mana. „Masters of the Universe”, choć miał zadebiutować właśnie w marcu przyszłego roku, teraz widnieje w zapowiedziach Sony Pictures, jako projekt bez ustalonej daty premiery. Mówi się, że Sony przewiduje, aby jego premiera miała ostatecznie miejsce na Netfliksie.
Filmowa adaptacja popularnej serii gier wideo „Uncharted” nie ma szczęścia do reżyserów. Pod koniec grudnia projekt opuścił Travis Knight, który zastąpił na tym stanowisku Dana Trachtenberga, a ten z kolei przejął projekt od po tym, jak z reżyserii zrezygnował Shawn Levy. Według najświeższych doniesień nowym reżyserem zostanie najprawdopodobniej Ruben Fleischer, twórca filmów „Cenom” oraz dwóch części „Zombieland”. Umowa nie została jeszcze podpisana, ale przecieki sugerują, że twórca jest na szczycie listy kandydatów i decyzja o przejęciu projektu zależy wyłącznie od niego.
źródło: Comicbook.com / Sony