Frank Grillo pojawił się jako Crossbones w dwóch filmach o przygodach Kapitana Ameryki, a w czwartej części „Avengers” zaliczył krótki występ, który, jak się okazuje, może być furtką dla jego powrotu do MCU. Poznajcie szczegóły.
Crossbones jako agent Hydry zginął w filmie „Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów”, ale wielu fanów uważało, że Marvel zbyt szybko pozbył się kultowego przeciwnika popularnego superbohatera. Jego postać na krótko powróciła w filmie „Avengers: Koniec gry”, kiedy bohaterowie cofnęli się w czasie, a teraz Frank Grillo zasugerował, że wcale nie musiał być to ostatni występ jego bohatera w ramach MCU.
Aktor zdradził w ostatnim z wywiadów, że według kontraktu jest zobowiązany do zagrania jeszcze w pięciu kolejnych produkcjach Marvela, więc jeśli studio będzie chciało, aby jego bohater powrócił, to tak się stanie. Grillo obrócił swoją wypowiedź w żart, dodając jeszcze, że być może zostanie w przyszłości nowym, podstarzałym Kapitanem Ameryką po tym, jak Anthony Mackie odłoży swoją tarczę. Mimo wszystko słowa aktora wywołały spore poruszenie wśród fanów, a Grillo musiał tłumaczyć się z nich na swoim Instagramie, dodając, że jego postać jest na pewno martwa i on w jego roli nie powróci. Jest to jednak sprzeczne z wcześniejszymi informacjami na temat pięciu występów, które przewiduje jeszcze kontrakt aktora. Grillo próbuje więc prawdopodobnie w ten sposób wytłumaczyć swoje wcześniejsze słowa, które być może nie powinny paść z jego ust.
To jednak wcale nie oznacza, że Crossbones nie może powrócić do świata Marvela. Biorąc pod uwagę, że twórcy MCU zdecydowali się na podróże w czasie, nie możemy wcale wykluczyć, że Crossbones nie powróci w kolejnych produkcjach. Istnieje szansa, że bohater pojawi się np. w serialu o przygodach Lokiego, który ma być mocno związany z podróżami w czasie. Możliwe wydaje się też, że w jakiejś formie Crossbones może pojawić się w serialu o nowych przygodach Falcona i Zimowego Żołnierza – jednak w tym przypadku możemy najpewniej liczyć na powrót jedynie w retrospekcjach.
źródło: Screenrant.com / zdj. Marvel