Znając katalog dokonań Roberta Eggersa, możemy spodziewać się, że jego kolejny film nie będzie komedią romantyczną. A jednak, jak zapowiada współpracujący z artystą operator, przygotowywany obecnie „The Northman” będzie szczególnie ponurym obrazem, a zarazem niezwykle brutalnym.
Drobnymi szczegółami dotyczącymi następnego projektu Eggersa, operator Jarin Blaschke podzielił się przy okazji najnowszego wywiadu. Oto co ujawnił:
Rob [Eggers] zdradza bardzo niewiele. To znacznie większy film, niż wszystkie jego pozostałe. Mogę powiedzieć tylko, że to film o zemście i wikingach. Kręcimy w Europie. Myślę, że [Eggers] czuje odpowiedzialność, by zrobić z tego trylogię. Film będzie mroczny i niezwykle brutalny.
Mimo makabrycznej tematyki swoich poprzednich filmów, Eggers z reguły pozostaje dość wstrzemięźliwy w sięganiu do estetyki gore'u. Wygląda na to, że w kolejnym filmie reżyser zamierza pójść na całość i opowiedzieć pełnokrwistą opowieść o ludach północy. Akcja ma być osadzona na Islandii na przełomie X wieku. Eggers będzie reżyserował do własnego scenariusza, nad którym pracował także z islandzki poeta i pisarz, Sjón.
Z obsadą nowego filmu reżysera łączeni są Nicole Kidman, Alexander Skarsgård, Bill Skarsgård, Anya Taylor-Joy i Willem Dafoe.
Zarówno Anya Taylor-Joy, jak i Willem Dafoe mieli już okazję współpracować z Eggersem. Aktorka zagrała główną rolę w pełnometrażowym debiucie reżysera, czyli filmie „Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii”, a Willem Dafoe wystąpił w najnowszej produkcji twórcy pod tytułem „Lighthouse”, w której partnerował mu Robert Pattinson.
źródło: Comicbook.com / zdj. A24