Filmowa wersja kultowej animacji „Król Lew” potrzebowała zaledwie miesiąca, aby stać się dziesiątym najlepiej zarabiającym filmem wszech czasów. Produkcja Disneya wypchnęła właśnie z pierwszej dziesiątki inną superprodukcję studia, film „Czarna Pantera”.
Od momentu kinowej premiery, która przypadła na połowię lipca, filmowy „Król Lew” zebrał od widzów na całym świecie 1,351 mld dolarów. Wynik ten pozwolił produkcji na wejście do pierwszej dziesiątki najlepiej zarabiających produkcji wszech czasów i wypchnięcie z niej filmu „Czarna Pantera” z 2017 roku — 1,346 mld dolarów.
W przypadku „Króla Lwa” 487,4 mln dolarów z wszystkich wpływów pochodzi z amerykańskich kin, a 863,8 mln dolarów przypadło na zagraniczne kraje. Wszystko wskazuje na to, że produkcja Disneya jeszcze w ten weekend zdoła awansować na 9 pozycję w rankingu, wyprzedzając film „Avengers: Czas Ultrona” (1,405 mld dolarów).
źródło: Comicbookmovie.com / zdj. Diseny