Nowy Robin Hood to gniot? Krytycy nie mają wątpliwości

Już w przyszły piątek na ekranach polskich kin zadebiutuje nowa wersja filmowych przygód Robin Hooda. Nieco wcześniej film zawita do kin w USA, dlatego w sieci pojawiły się już jego pierwsze recenzje, które jednoznacznie wskazują, że mamy do czynienia z bardzo kiepskim widowiskiem. Przekonajcie się sami.

W najbliższy weekend o uwagę widzów będą walczyły w USA trzy filmy. Oprócz Robin Hooda na dużym ekranie zadebiutują jeszcze animacja Ralph Demolka w Internecie i Creed 2. Na łamach Filmożerców prezentowaliśmy Wam już zestawienia recenzji do obydwu produkcji i każda z nich może pochwalić się zdecydowanie lepszym wynikiem niż nowy Robin Hood. Druga część przygód Ralpha aktualnie w serwisie Rottentomatoes zebrała 87% pozytywnych opinii, a kontynuacja Creeda może liczyć na nieco niższy, ale nadal dobry wynik wynoszący obecnie 79% pozytywnych recenzji.

Dla nowego Robin Hooda są to jednak wyniki zdecydowanie poza zasięgiem i to nawet jeśli podzielilibyśmy je na pół. Od wczoraj film zebrał w serwisie Rottentomatoes już 56 recenzji, z czego tylko 9 ocenia produkcję pozytywnie! Pozostałych 47 krytyków oceniło nowego Robin Hooda negatywnie, co oznacza, że odsetek pozytywnych recenzji wynosi aktualnie jedynie 16%. Punktowa nota filmu ukształtowała się natomiast na poziomie 3.5 w dziesięciostopniowej skali.

Nieco mniej krytyczni dla nowego Robin Hooda, w którego wcielił się Taron Egerton, okazali się krytycy zrzeszani przez serwis Metacritic. Do tej pory film oceniło 22 recenzentów, z czego tylko 2 uznało film za pozytywny, ale aż 11 stwierdziło, że ich odczucia po seansie były mieszane. Na wystawienie filmowi negatywnej noty zdecydowało się z kolei 9 oceniających. Średnia ocena nowej produkcji Lionsgate wynosi 32 punkty w stu punktowej skali.

Tak katastrofalne recenzje bez wątpienia odbiją się na finansowym wyniku filmu i aktualnie nowy Robin Hood jest na dobrej drodze do zyskania miana jednej z większych klap jesiennego sezonu. Przypomnijmy bowiem, że jego budżet wynosi ponad 90 milionów dolarów, a w obliczu złych recenzji i poważnej konkurencji w kinach, może się okazać, że film nie będzie w stanie zarobić tyle, żeby zadowolić producentów i włodarzy studia.

Nowy Robin Hood trafi do kin już 21 listopada. Tytułową rolę odegra znany z serii Kingsman Taron Egerton, a obok niego wystąpią m.in. Jamie Foxx, Ben Mendelsohn i Tim Minchin. Reżyserią produkcji zajął się Otto Bathurst.

źródło: Rottentomatoes.com / Metacritic.com / zdj. Lionsgate