W ubiegłym tygodniu świat obiegła smutna wiadomość o odejściu Allena Daviau, słynnego operatora filmowego. Wczoraj Steven Spielberg, który z artystą nakręcił między innymi „Imperium Słońca” i „Kolor purpury”, oficjalnie skomentował śmierć artysty. Krótkie epitafium pojawiło się na oficjalnym Twitterze studia Amblin.
Allen Daviau zmarł w szpitalu Motion Picture & Television Country na tydzień po tym jak trafił do placówki. Był czwartym pacjentem szpitala, który zmarł na skutek zarażenia koronawirusem.
W krótkim wpisie Spielberg wspomina początki współpracy, w tym pierwszą kolaborację nad „Amblin'” – debiutem młodego wówczas reżysera:
W 1968 roku Allen i ja zaczęliśmy naszą karierę ramię w ramię, przy filmie krótkometrażowym „Amblin'”. Allen był wspaniałym artystą, a jego ciepło i człowieczeństwo było tak potężne, jak jego obiektyw. Miał niezwykły talent i był piękną ludzką istotą.
Allen Daviau (1942-2020)
— Amblin (@amblin) April 16, 2020
“In 1968, Allen and I started our careers side by side with the short film AMBLIN'. Allen was a wonderful artist, but his warmth and humanity were as powerful as his lens. He was a singular talent and a beautiful human being.”
-Steven Spielberg pic.twitter.com/00wLjSfFRN
Daviau poznał Spielberga w 1967 roku, a ich pierwszym wspólnym projektem był film „ET” z 1982 roku. W kolejnych latach pracowali razem między innymi nad takimi produkcjami jak „Indiana Jones i Świątynia Zagłady” (1984), „Kolor purpury” (1985) oraz kilka odcinków antologii „Amazing Stories”. W swoim dorobku Daviau ma także takie tytuły jak „Avalon”, „Bez lęku”, „W obronie życia” i „Kongo”. Ostatnim filmem w jego dorobku jest „The Caretaker 3D” z 2010 roku.
Podczas swojej kariery Daviau nakręcił także kilka filmów krótkometrażowych, dokumentów oraz reklam. W 2012 roku przeszedł ciężką operację i od tego czasu poruszał się na wózku.
źródło: Twitter / Hollywood Reporter / zdj. Warner Bros.