Trzecia część filmowych przygód Johna Wicka trafi na ekrany kin w ten piątek, ale wygląda na to, że zakończenie trylogii nie musi wcale oznaczać definitywnego końca serii. Poznajcie szczegóły.
Keanu Reeves wcielający się w tytułowego płatnego zabójcę zapewnia, że chętnie powróci w kolejnych odsłonach serii i wszystko wskazuje na to, że będzie miał ku temu okazję. Reżyser filmu, Chad Stahelski zasugerował bowiem, że już teraz trwają przygotowania do stworzenia czwartej części. Twórca serii podczas ostatniego Q&A w serwisie Reddit początkowo zapewniał, że powstanie czwartej części uzależnione jest od widzów i wyniku finansowego trzeciego filmu, ale później wyraźnie zasugerował, że wstępne prace nad stworzeniem kolejne odsłony serii już się rozpoczęły.
Przy odpowiedzi na pytanie: która część serii Johna Wicka była dla niego najtrudniejsza do nakręcenia, reżyser stwierdził, że największe problemy może sprawić dopiero czwarta odsłona.
Pierwsza część była trudna, ponieważ sami do końca nie wiedzieliśmy jeszcze co chcemy zrobić. W drugiej odsłonie musieliśmy nakreślić cały świat, o którym wcześniej nie myśleliśmy. W przypadku trójki zajęliśmy się rozszerzeniem świata i pokazaniem widzom czegoś interesującego, kreatywnego, a nie tylko nastawionego na większą intensywność. Jestem jednak pewien, że czwarta część będzie znacznie trudniejsza.
Jak na razie nie otrzymaliśmy jeszcze żadnego oficjalnego komunikatu od studia Lionsgate na temat ewentualnej kontynuacji. Jeśli jednak trzecia część będzie finansowym sukcesem — a wszystko na to wskazuje — nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby „John Wick 4” faktycznie powstał. Tym bardziej że zarówno Stahelski, jak i Keanu Reeves są wyraźnie zainteresowani kontynuowaniem serii.
„John Wick: Parabellum” trafi do kin już 17 maja 2019 roku. Za scenariusz do filmu odpowiada Derek Kolstad, a za kamerą stanął Chad Stahelski. W tytułowej roli ponownie występuje Keanu Reeves.
źródło: zdj. Lionsgate