Czwarty tom Punishera trzyma wysoki poziom poprzedniczek. Wciąż jest brutalnie i krwawo, a to nie są jedyne zalety komiksu. Zapraszamy do lektury recenzji.
Album zawiera dwie historie: Człowieka z Kamienia i Owdawiacza. W obu przypadkach bohater mierzy się z konsekwencjami dawnych czynów. W pierwszej opowieści sowiecki zbrodniarz wojenny dąży do konfrontacji z Punisherem, aby Moskwa przyjęła do świadomości to, co wydarzyło się w Suhdeku. W drugiej zaś wdowy po zamordowanych przez Franka Castle'a gangsterach łączą siły i obmyślają plan zemsty.
Garth Ennis wypełnił świat Punishera grupą bardzo silnych i bezwzględnych postaci. To, że do tej pory nieraz spotykaliśmy kozaków, którzy mieli ambicję, by walczyć z Frankiem (i skończyli, jak skończyli), niczego nie odbiera następnym przeciwnikom. Scenarzysta potrafi wykorzystać już wcześniej wykreowany charakter (w Człowieku z Kamienia), jak i stworzyć nowe (w Owdawiaczu). Za każdym razem czytelnik ma świadomość, że sprawa jest śmiertelnie poważna. Jednocześnie w akcji biorą udział pozytywni bohaterowie, którzy - w przeciwieństwie do Franka - mogą zginąć, co wzmacnia napięcie.
Zadziwiające jest, jak świetną rozrywkę daje ten pełen cierpienia i ostrych scen komiks. Ennisa spokojnie można tu porównać do scenarzysty z innej branży, Quentina Tarantino, który również na podobnych elementach buduje interesujące opowieści. A Punisherowi bliżej do gatunku akcji niż typowego Marvela. Tutaj nikt nie ma nadnaturalnych zdolności - trzeba zdać się na siłę swojej broni i wyszkolenie. Przetrwają tylko najbardziej wytrzymałe jednostki.
Ponownie nie brakuje czarnego humoru. Co prawda nie ma tak luźnej i typowo humorystycznej opowieści jak Barrakuda w poprzedniej odsłonie, ale i tak wśród dramatycznych wydarzeń i bestialskich czynów można wyczuć zabawne chwile. Epizodycznie może to być nagle nawracający się gangster, a na przestrzeni całej historii oślizgły Rawlins. Tu też trzeba wyróżnić język, pełen wulgarnego słownictwa, w Owdawiaczu podchodzący pod uliczny slang. Tworzy on charakter świata, lecz przerysowany i emocjonalny wpisuje się w humor komiksu.
Fabularnie nie jest to ani najlepszy, ani najgorszy tom. Powiedziałbym, że wypada słabiej od drugiej i trzeciej odsłony, ale za to lepiej od pierwszej. Wynika to jednak z upodobań - Afganistan jako miejsce akcji i walka z Człowiekiem z Kamienia nie były tak atrakcyjnie, jak choćby pojedynek z Barrakudą. Owdawiacz bardziej mi się spodobał ze względu na pomysł wyjściowy - szukających zemsty wdów. Ich przygotowania i postępowania są inne niż nieżyjących mężów, poza tym starają się znaleźć sposób na Punishera, znaleźć jego słaby punkt. Mają powody, by go zabić, w końcu przez niego utraciły pozycję. Taki rodzaj przeciwników - czyli przeciwniczki, które nie sięgały za broń - to nowość. Poza tym właśnie w Owdawiaczu pojawia się najbardziej przejmująca swoimi tragicznymi losami postać.
Ilustracje oddają treść, więc krwi jest niemało, a na pewne sceny nie da się przygotować, nawet po tym, co już widzieliśmy w tej serii. Punisher to komiks, który w pełni korzysta z atutów otwierających się dzięki adresowaniu go do dorosłych czytelników. Mrok nabiera tu nowego znaczenia, bo pochodzi od ludzi i między innymi z tego względu wypada realistycznie. Ktoś nie w temacie nie powiedziałby, że to świat Marvela.
Podsumowanie
Punisher Max to nadal najlepsza seria w Klasyce Marvela, tuż obok Daredevila: Nieustraszonego! - obie warto kolekcjonować, bo z tomu na tom jakość pozostaje wysoka. Czwarta odsłona historii z Frankiem Castle'em to obowiązkowa pozycja dla każdego fana tej postaci - a przed nami jeszcze jeden album ze scenariuszami Gartha Ennisa. Jego styl świetnie pasuje do Punishera.
Oceny przyznawane są w skali od 1 do 6.
* Przystępność - stopień zrozumiałości komiksu dla nowego czytelnika, który nie zna poprzednich albumów z danej serii lub uniwersum.
Historia została pierwotnie opublikowana w zeszytach Punisher Vol. 7 #37-49 (od listopada 2006 roku do wrzesień 2007 roku).
Zachęconych recenzją odsyłamy do wpisu Punisher Max tom 4 - prezentacja komiksu, w którym znajdziecie obszerną galerię zdjęć oraz prezentację wideo.
Specyfikacja
Scenariusz |
Garth Ennis |
Rysunki |
Leandro Fernández, Lan Medina |
Oprawa |
twarda |
Druk |
Kolor |
Liczba stron |
312 |
Tłumaczenie |
Marek Starosta |
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza komiksu.
źrodło: Egmont / Marvel