Scarlett Johansson ujawnia oryginalny pomysł na śmierć Czarnej Wdowy

Poświęcenie Natashy Romanoff a.k.a. Czarnej Wdowy należy do jednych z najbardziej emocjonujących i poruszających momentów ubiegłorocznego „Avengers: Koniec Gry”. Okazuje się jednak, że w oryginalnym wyobrażeniu śmierć bohaterki wyglądała zupełnie inaczej.

Ostatnia scena z udziałem Wdowy odbywa się na planecie Vormir. By zdobyć Kamień Dusz, Wdowa rzuca się w przepaść, wypełniając tym samym wymaganą przez tajemniczego strażnika ofiarę. Scena jest bardzo intymna, nastawiona na dość przytłaczającą dramaturgię. Jak ujawnia sama Scarlett Johansson, bohaterka miała skończyć zupełnie inaczej. Anthony i Joe Russo planowali (i nakręcili!) podobno, by oddała życie podczas obfitej w akcję wydłużonej sekwencji pościgu: 

Ostatni bohaterski moment Nat, ten, w którym poświęca się dla Kamienia Dusz, został w pierwszej kolejności sfilmowany jako scena pościgu z udziałem armii potworów w stylu Dementorów. Myślałam sobie „rodzice nam nigdy nie wybaczą tego, jak wyglądają te potwory”. 

Aktorka dodaje, że scena doczekała się w końcu zupełnie innego wyobrażenia, ponieważ „Koniec gry” miał w sobie już wystarczająco akcji:

Chcieliśmy pozostawić widownię z ciężarem straty i w stanie szoku.

A co Wy myślicie o niewykorzystanej scenie z udziałem Czarnej Wdowy? Wolelibyście zobaczyć śmierć bohaterki w nieco bardziej spektakularnej sekwencji, czy odpowiadała Wam kameralny epilog z udziałem Hawkeye'a? Dajcie znać w komentarzach.

Czytajcie też:

źródło: CBR.com / zdj. Disney