Nowy odcinek „The Walking Dead” zadebiutował w USA ubiegłego wieczoru i rozpoczął drugą część dziesiątego sezonu hitowego serialu. Ponieważ jednak (spoiler!) wciąż nie doczekaliśmy się w nim powrotu Maggie, portretowanej przez Lauren Cohan, w sieci trwają dyskusje, kiedy wyczekiwany przez fanów moment może w końcu nastąpić. Owym spekulacjom przysłużyła się właśnie sama showrunnerka serii.
Krótko przed premierą nowego epizodu, Angela Kang odpowiedziała na jeden z komentarzy pozostawionych na jej profilu na Instagramie. Podsycając oczekiwanie, showrunnerka zapowiedziała, że Maggie powróci „w ostatniej chwili” (org. „nick-of-time”). Co konkretnie miała na myśli Kang — trudno w chwili obecnej przewidzieć.
Z niedawnych przecieków wiemy natomiast, że powrót postaci Lauren Cohan nastąpi najpewniej nieco później w biegu odcinków dziesiątego sezonu, zaś rola bohaterki ma ulec znacznemu zwiększeniu w serii jedenastej. W 2018 roku Angela Kang wypowiedziała się o udziale Maggie następująco:
Mam nadzieję, że wrócimy do jej opowieści w sezonie 10. Lauren i ja wymienialiśmy wiadomości dotyczące pewnych spraw, mam nadzieję że wkrótce uda się zgrać grafiki na tyle, by móc przeprowadzić rozmowę.
Oficjalnego potwierdzenia powrotu bohaterki doczekaliśmy się podczas nowojorskiego Comic Conu w październiku ubiegłego roku. Rzućcie okiem na nagranie.
Źródło: Comicbook.com / Twitter / zdj. AMC