„Spider-Man: Daleko od domu” – recenzja filmu i wydania Blu-ray [opakowanie Elite]

6 listopada 2019 roku w polskich sklepach zadebiutowały wydania 4K UHD, Blu-ray i DVD z filmem Spider-Man: Daleko od domu”, w którym główne role zagrali Tom Holland, Jake Gyllenhaal, Zendaya i Samuel L. Jackson. Jak produkcja wypada na niebieskim krążku? Zapraszamy do lektury naszej recenzji.

„Spider-Man: Daleko od domu” (2019), reż. Jon Watts

(dystrybucja w Polsce: Imperial CinePix)

Film:

Recenzja zawiera spoilery.

„Spider-Man: Daleko od domu” pomyślany został jako pomost między dobiegającą końca fazą trzecią a powoli widoczną na horyzoncie filmowych blockbusterów fazą czwartą nieprzerwanie niezniszczalnego Marvel Cinematic Universe. Najnowsza odsłona przygód Człowieka Pająka mogłaby stać się łącznikiem między starym a nowym, bo przecież mamy za sobą już dwadzieścia trzy produkcje, a w poczekalni MCU czai się na nasze portfele co najmniej siedem kolejnych. Tytułowego „domu” przeszło osiem miesięcy temu w uniwersum w zasadzie nie było, lecz teraz, posługując się słowami jednej z bohaterek, przyszło nam „rozpocząć kolejny etap, nauczyć się żyć z tym, co zaszło”. Przyglądając się bliżej znaczeniu publicznego odkrycia tożsamości Spider-Mana, a także doktrynie głoszonej przez jego adwersarza traktującej o ślepej wierze w herosów, należałoby zastanowić się, w jakim stopniu zmieni to oblicze marvelowskich hitów, a ile jest w tym… iluzji.

W filmie kontynuujemy przeprawę przez nastoletnie życie Petera Parkera (Tom Holland). Chłopak miał swój udział w walce z tytanem Thanosem, odbył podróż w kosmos, przeżył tzw. blipnięcie, a przy okazji pożegnał Tony'ego Starka, swego mentora, jak również figurę ojca, której poszukiwanie stało się jednym z naczelnych i jednocześnie najlepiej poprowadzonych motywów w opowieści. W kontrze do poprzedniej części „Spider-Mana”, w której najważniejszym celem Petera była chęć oderwania się od wizerunku superbohatera z sąsiedztwa, w „Daleko od domu” chłopak pragnie trochę zwolnić. Chce jak najdłużej pobyć nastolatkiem, nie troszczyć się o ratowanie świata i wyznać MJ (Zendaya), co do niej czuje, w trakcie szkolnej wycieczki po Europie. Pech chciał, że szefowie Marvela mieli co do niego inne plany. Po piętach depcze mu Nick Fury (Samuel L. Jackson), bowiem do walki z tajemniczymi Żywiołakami zabrakło herosów. Avengersów wywiało, Doktor Strange nie odpowiada na telefony, a o Kapitan Marvel lepiej nie wspominać. Na zawieszenie butów na kołku dla Petera okazuje się więc nieco za wcześnie, dlatego łączy siły z nowym graczem w świecie superbohaterów – Mysterio (Jake Gyllenhaal).

00001.m2ts_snapshot_01.58.14-min-min.png

Ten, grany przez Gyllenhaala dryfującego przy granicy obłędu, jest jednym z ciekawszych antagonistów, jakich udało się dotąd zaprezentować w MCU, a mimo to, jego ślad pozostawia po sobie pewien niedosyt. Wynikać może to z faktu powielania formuły marvelowskich produkcji bądź z… pokrewieństwa z nieodżałowanym Syndromem – obecnie już klasykiem wśród hollywoodzkich villainów, który niegdyś nękał przywróconą niedawno na ekrany kin rodzinę Iniemamocnych. Podobnie jak w przypadku animowanego złoczyńcy oraz przeciwnika Człowieka Pająka z poprzedniego filmu, zejście na złą drogę Mysterio było bezpośrednio uzależnione od poczynań superherosów, czy to z narcystycznych pobudek, czy bałaganu, który po sobie zostawiają. Pytanie, które wybrzmiewa zatem dość mocno po seansie „Daleko od domu”, brzmi: na jak długo starczy widzom cierpliwości w poddawaniu się mistrzom iluzji, którym co rusz udaje się oczarować nas w ten sam sposób?

Nie zrozumcie mnie źle, jako dość przyjaźnie nastawiony do MCU kinoman, wciąż uważam „Daleko od domu” za dobry film. Jest w nim mnóstwo tego, czego wymagam od spowinowaconego z komiksami Marvela kina – tak jak w „Homecoming”, odnajdziemy tu zabawę konwencją, humor idący w parze z dobrym tempem, klimat kolorowych zeszytów z barwnymi postaciami drugoplanowymi, a przede wszystkim charakterystyczną lekkość oraz wyraźnie bijące serce. Obraz zyskuje więc, gdy wrzuca niższy bieg i pozwala przyjrzeć się nieco bliżej bohaterom. Wydaje się też, że ci drugoplanowi dostali trochę więcej czasu ekranowego, stąd między innymi MJ nie jest już tylko atrakcyjnym tłem. Tom Holland nieustannie pozostaje dla mnie jednym z najlepiej obsadzonych aktorów w kinie superhero, a pozostała część obsady raz za razem udowadnia, iż ludzie od castingu znają się na swej robocie. Co więcej, przywdziany kostium utkany z elementów kina drogi oraz teen drama przypasował Spider-Manowi jak ulał.

Marvel po przełomowym „Końcu gry” jest jeszcze w stanie dostarczyć widzom sporo zabawy. Świat może i sobie „blipnął”, ale poza kilkoma niewielkimi szczegółami różnicy nie widać. Czemu coś zmieniać skoro działa?

4
Film

Obraz:

„Spider-Man: Daleko od domu” to kolejny oszlifowany diament wśród wydań Blu-ray opatrzonych pieczęcią Marvela. Zapis ich produkcji na niebieskich krążkach od lat charakteryzuje się najwyższą jakością zarówno obrazu i w przypadku najnowszej części przygód Człowieka Pająka nie jest inaczej. Przepełniony soczystymi kolorami kinowy świat komiksowych superbohaterów prezentuje się na płycie fantastycznie. Zróżnicowanie barw poszczególnych lokacji uderza przejrzystością, a nieskazitelna ostrość zachwyca od początku do końca. Wszelkie, nawet najmniejsze szczegóły przestrzeni są doskonale widoczne. Nawet te, które trudno wychwycić na pierwszy rzut oka. Za przykład może posłużyć delikatnie zarysowany fragment tęczy powstały po walce Mysterio z Żywiołakiem wody mniej więcej w 25. minucie filmu. To samo tyczy się drobiazgów i niuansów bohaterów wraz z ich kostiumami. Na tym tle najlepiej wypadają oczywiście Spider-Man i Mysterio – to na nich patrzy się najprzyjemniej. Ich kostiumy, a co za tym idzie – przywiązanie do detali w ich obróbce odznacza się ogromną starannością. Jak na film z masą różnych lokacji (wraz z Peterem Parkerem zwiedzamy przecież m.in. europejskie krajobrazy Alp, Pragi, Wenecji oraz poddanego destrukcji Londynu) oraz niemal bez przerwy z kamerą w ruchu (tempo jak przystało na porządne kino akcji), jego zapis na płycie Blu-ray można uznać za bez skazy. Niełatwo jest tu dostrzec jakiekolwiek mankamenty związane z obrazem. Jako całość „Spider-Man: Daleko od domu” stanowi wzorowy przykład możliwości formatu.

„Spider-Man: Daleko od domu” – recenzja filmu i wydania Blu-ray [opakowanie Elite] „Spider-Man: Daleko od domu” – recenzja filmu i wydania Blu-ray [opakowanie Elite]

„Spider-Man: Daleko od domu” – recenzja filmu i wydania Blu-ray [opakowanie Elite] „Spider-Man: Daleko od domu” – recenzja filmu i wydania Blu-ray [opakowanie Elite]

„Spider-Man: Daleko od domu” – recenzja filmu i wydania Blu-ray [opakowanie Elite] „Spider-Man: Daleko od domu” – recenzja filmu i wydania Blu-ray [opakowanie Elite]

„Spider-Man: Daleko od domu” – recenzja filmu i wydania Blu-ray [opakowanie Elite] „Spider-Man: Daleko od domu” – recenzja filmu i wydania Blu-ray [opakowanie Elite]

„Spider-Man: Daleko od domu” – recenzja filmu i wydania Blu-ray [opakowanie Elite] „Spider-Man: Daleko od domu” – recenzja filmu i wydania Blu-ray [opakowanie Elite]

„Spider-Man: Daleko od domu” – recenzja filmu i wydania Blu-ray [opakowanie Elite] „Spider-Man: Daleko od domu” – recenzja filmu i wydania Blu-ray [opakowanie Elite]

„Spider-Man: Daleko od domu” – recenzja filmu i wydania Blu-ray [opakowanie Elite] „Spider-Man: Daleko od domu” – recenzja filmu i wydania Blu-ray [opakowanie Elite]

„Spider-Man: Daleko od domu” – recenzja filmu i wydania Blu-ray [opakowanie Elite] „Spider-Man: Daleko od domu” – recenzja filmu i wydania Blu-ray [opakowanie Elite]

Wykres bitrate'u wideo na płycie Blu-ray

Poniżej prezentujemy wykresy bitrate'u video recenzowanej płyty Blu-ray, a dodatkowo także bitrate obrazu filmu „Spider-Man: Daleko od domu dostępnego w bibliotece serwisu iTunes dla posiadaczy urządzeń Apple TV i Apple TV 4K w rozdzielczości 4K i Full HD. Pamiętajcie, że w przypadku filmu 4K został użyty inny kodek.

Po kliknięciu w obrazek przejdziecie do narzędzia, w którym można wyłączyć wybrany wykres i sprawdzać bitrate w konkretnym miejscu.

spider-man-far-from-home-2019-bitrate-bd-it.png

6
Obraz

Dźwięk:

Za wstęp do niniejszego fragmentu mógłby równie dobrze posłużyć ten z poprzedniego. Podobnie jak obraz, dźwięk zapisany na krążku jest czysty jak kryształ. Ścieżka audio w oryginalnej wersji zapisana została w formacie DTS-HD Master Audio 7.1. Zaopatrzona w świetnie nagrany dźwięk akcja filmu wydaje się płynąć dzięki niemu jeszcze szybciej. Przepełnione wyraźnym basem szybkie sceny nadają tempu płynności, a kiedy jest okazja, by zwolnić i spędzić trochę czasu z bohaterami, dźwięki przestrzeni należycie ustępują, by skupić naszą uwagę na równie dobrze nagranych dialogach. Twórcy zadbali o doskonały balans między jednym a drugim pasmem, tak aby równowaga wszystkich dźwięków nigdy nie została zachwiana. Wszystkie pozostałe dochodzące do nas dźwięki – odgłosy tłumu w miastach, szmery, szelesty itp. – słychać znakomicie. Kulminacją demonstracji bezstratnej ścieżki audio w „Daleko od domu” jest dla mnie notabene jedna z lepszych scen filmie, w której Spider-Man pada ofiarą szeregu iluzji Mysterio. Wielość rozmaitych, nachodzących na siebie dźwięków, w tym wybuchów, pojedynczych uderzeń, huków, muzyki wraz z momentami ciszy i elementami dialogu, staje się absurdalne piękną symfonią dźwiękowego bałaganu układającego się w całość.

Na płycie jest również dostępny polski dubbing nagrany w formacie Dolby Digital 5.1. Oczywiście, jakość dźwięku mieści się w tym wypadku półkę niżej, lecz jeśli chodzi zaś o samo wykonanie dubbingu, jestem w stanie polecić tę ścieżkę dźwiękową. Słychać, iż aktorzy pod batutą Artura Kaczmarskiego dobrze czują się ze swoimi postaciami. W dialogach czuć wymagany luz oraz naturalność, szczególnie w przypadku ról nastolatków. Brawa należą się za casting.

6
Dźwięk

Dodatki:

spider-man-daleko-od-domu-1-min-min.png

Materiały dodatkowe mogą wywoływać mieszane uczucia. Z jednej strony nie sposób jest nie docenić ilości rzeczy dodanych do płyty, jednak jakość i treść niektórych z nich może zostawiać wiele do życzenia. Łączny czas trwania dodatków wynosi ponad godzinę, lecz obejrzenie ich wszystkich za jednym zamachem męczy powtarzalnością, a w niektórych przypadkach nieprzydatnością. Przy tego typu produkcjach wciąż upierał się będę o aplikowanie większej ilości treści odsyłającej do materiałów źródłowych – te w moim mniemaniu są z reguły największą wartością. Jeśli chodzi o relację z pracy na planie – tutaj natomiast treści otrzymujemy pod dostatkiem. Jest standardowa kompilacja wpadek, scen usuniętych, które potrafią wywołać uśmiech na twarzy, są materiały poświęcone akrobacjom, kostiumom, lokacjom, relacji reżyser-aktor i wiele innych. Ponadto mamy do wyboru także treści niejako uzupełniające uniwersum Marvela, jak np. film krótkometrażowy „Peter’s to-do list” – jest to utrzymana w duchu „Daleko od domu”, opowiedziana z polotem i dozą humoru opowieść o przygotowywaniu się Petera do europejskich wojaży. Większość materiałów dodatkowych ogląda się z przyjemnością, a największą tego zasługą jest obsada. Na tak dobrze zgraną i obsadzoną ekipę po prostu dobrze się patrzy. Zdarzają się filmiki, w których żarty wypadają czerstwo, jednak przy większości z nich można się pośmiać.

4
Dodatki

Opis i prezentacja wydania:

„Spider-Man: Daleko od domu” wydany został w standardowym niebieskim pudełku typu elite. W środku znajdziemy miejsce na jedną płytę. Przednią część opakowania zdobi plakat filmu użyty również przy okazji jego kinowej dystrybucji. Generyczna grafika nie zachwyca estetyką, wręcz przeciwnie, odpycha, a jej tandetność jest nieproporcjonalna do jakości filmu. Z tyłu tradycyjnie odnajdziemy opis filmu wraz ze specyfikacją wydania.

DSC01032.jpg DSC01035.jpg

DSC01037.jpg DSC01040.jpg

2
Opakowanie

Specyfikacja wydania:

Dystrybucja

Imperial CinePix

Data wydania

06.11.2019

Opakowanie

Amaray

Czas trwania [min.]

129

Liczba nośników

1

Obraz

Aspect Ratio: 16:9 - 2.39:1

Dźwięk oryginalny

DTS-HD Master Audio 7.1

Polska wersja

Dolby Digital 5.1 (dubbing) i napisy

Podstawowe informacje z raportu BDInfo:

Disc Title: Spider-Man: Far From Home
Disc Size: 45,924,642,260 bytes
Length: 2:09:23.756 (h:m:s.ms)
Size: 32,238,698,496 bytes
Total Bitrate: 33.22 Mbps

VIDEO:

Codec Bitrate Description
----- ------- -----------
MPEG-4 AVC Video 24917 kbps 1080p / 23.976 fps / 16:9 / High Profile 4.1

AUDIO:

Codec Language Bitrate Description
----- -------- ------- -----------
DTS-HD Master Audio English 2594 kbps 7.1 / 48 kHz / 2594 kbps / 16-bit (DTS Core: 5.1 / 48 kHz / 1509 kbps / 16-bit)
Dolby Digital Audio Polish 640 kbps 5.1 / 48 kHz / 640 kbps / DN -31dB

SUBTITLES:

Codec Language Bitrate Description
----- -------- ------- -----------
Presentation Graphics English 38.421 kbps
Presentation Graphics Polish 31.928 kbps

Pełny raport BD-info dostępny jest pod odnośnikiem: „Spider-Man: Daleko od domu” – raport BDInfo z płyty 2D.

Podsumowanie:

Jeśli kino spod znaku Marvela odcisnęło już piętno na waszych kolekcjach, wygląda na to, że przyszła pora na zrobienie miejsca na półce. Czy „Spider-Man: Daleko od domu” okaże się nadejściem zmian w MCU? Czas pokaże. Do tego czasu, cieszmy się kinem, na ile możemy.

Kompletne informacje na temat wydania Blu-ray z filmem „Spider-Man: Daleko od domu” znajdziecie na Filmoskopie.

4
Film
6
Obraz
6
Dźwięk
4
Dodatki
2
Opakowanie
4
Średnia

Oceny przyznawane są w skali od 1 do 6.

Gdzie kupić film „Spider-Man: Daleko od domu”:

Film do recenzji otrzymaliśmy dzięki uprzejmości firmy Imperial CinePix.

źródło: zdj. Sony Pictures / Marvel / Imperial Cinepix