Stranger Things: Music from the Netflix Original Series (2017) - recenzja soundtracku

3 listopada na polskim rynku wydawniczym miał swoją premierę soundtrack spajający muzykę z pierwszego oraz drugiego sezonu serialu „Stranger Things”, wyprodukowanego przez stację Netflix. Dzięki uprzejmości firmy Sony Music Poland mogliśmy bliżej zapoznać się z tą składanką. A że było warto – o tym przeczytacie już za chwilę. Zapraszam więc do naszej recenzji.

Różni wykonawcy „Stranger Things: Music from the Netflix Original Series”

(Sony Music Poland, 2017)

Recenzja muzyki zawartej na płycie:

Jak to w wielu przypadkach składanek stanowiących podkład muzyczny filmów lub seriali bywa – pochodzą one z różnych czasów i różnych półek gatunkowych. Nie zawsze wychodzi to takim składankom na zdrowie. Niemniej, patrząc już na dobór utworów, które znalazły się na składance netflixowskiej produkcji, można być pewnym, że producent wykonawczy wykonał swoją robotę niemalże perfekcyjnie.

Płyta składa się z 30 ścieżek. Jest to grubo ponad standard, do którego przyzwyczaili nas ostatnimi czasy na przykład bardzo dobrze skompilowani „Strażnicy Galaktyki”, w soundtrackach do pierwszej lub drugiej części ich przygód. 19 utworów to niemalże doskonała selekcja piosenek w większości z lat 80-tych ubiegłego wieku. Najstarsza piosenka pochodzi z 1972 roku, a najmłodsza została wydana w 1987 roku – jest to więc już kawał historii muzyki popularnej. Pomiędzy utworami znajduje się kilka monologów lub dialogów z serialu, wziętych żywcem z epizodów sezonu pierwszego i drugiego. Świetnie podkreślają one specyfikę poszczególnych postaci i nie dają słuchaczowi zapomnieć, jakiej ścieżki dźwiękowej właśnie słucha. A jest to możliwe, bo utworów słucha się znakomicie. Ale do rzeczy…

Po pierwsze, mastering płyty jest wyśmienity. Utwory brzmią czysto i soczyście. Nie ma mowy o fuszerkach, jakimi mogłyby być niekiedy brudy utworów zgrywanych z taśm matek w analogowych wersjach lub znacząca rozbieżność w głośności poszczególnych utworów. Słucha się wszystkiego dobrze, a basy radzą sobie wyśmienicie, czy to przy rockowych tonach, czy też elektronicznych klawiszach. Po drugie, płyta jest niesamowicie spójna. Klimat i nastrój bezbłędnie wkomponowuje się w serial i jego tematykę. Z serialu „Stranger Things” wylewa się garściami atmosfera lat 80-tych i filmów pokroju „Stań przy mnie”, „Straceni chłopcy” lub „Goonies”, zaś ścieżka dźwiękowa jest miodem na uszy fanów muzyki tamtej dekady.

Jakie konkretnie utwory znajdziemy? Wielkie hity muzyki rockowej: The Police „Every breath you take”, The Clash „Should I stay or should I go”, Duran Duran „Girls on film”, The Scorpions „Rock you like a hurricane” oraz muzyki pop-rockowej: Toto „Africa”, czy Cyndi Lauper „Time after time”. Często selekcja tytułów nie jest tak oczywista, a znane zespoły zaserwowały nam ich ciut mniej znane przeboje, jak chociażby Joy Division utwór „Atmosphere”, The Bangles „Hazy shade of winter” (udana przeróbka utworu Simona & Garfunkela z rockowym zacięciem), Peter Gabriel utwór „Heroes” z repertuaru Davida Bowiego (co prawda nie mogę odżałować, że nie ma tutaj wersji samego twórcy, a „tylko” cover Gabriela z 2010 roku), a amerykańska gwiazda rocka – zespół Bon Jovi zaserwował swój mniej znany, niemniej pierwszy duży hit z debiutanckiej płyty z roku 1984 zatytułowany „Runaway” (pamiętacie Nastkę jadącą do wielkiego miasta – tak, ten utwór rozbrzmiewał w głośnikach w trakcie jej podróży, tworząc niesamowitą aurę początku lat osiemdziesiątych). Majstersztyk w doborze zadziornego, rockowego hitu!

Czy coś nas może zaskoczyć? Jeśli jesteście oddanymi fanami muzyki lat 80-tych, to zapewne słyszeliście o piosence „Talking in your sleep” zespołu The Romantics. Jeśli nie – to ją pokochacie! A może znacie jej przeróbkę w wydaniu zespołu Bucks Fizz (tych od „Land of make believe”) albo sampla, którego ostatnio użył The Weeknd w swoim utworze „Secrets”. Genialny utwór popowy! Kolejna perełka to Devo ze swoim hitem „Whip it” – takie przebłyski w muzyce określa się jako „one hit wonder”, czyli mówiąc po polsku „gwiazda jednego przeboju”. Pulsujący rytm i wykrzykiwany tekst sprawdza się świetnie w połączeniu z elektroniczną muzyką – warto posłuchać. Niezłym połączeniem stylistyki Eurythmics oraz elementów rockowego śpiewu charakteryzuje się utwór Coreya Harta „Sunglasses at night” – polecam. No i na sam koniec crème de la crème – piękny i majestatyczny utwór brytyjskiego zespołu New Order „Elegia”. Ten cudownie rozwijający się utwór instrumentalny został z wiadomych powodów przycięty na ścieżce dźwiękowej z serialu „Stranger Things” z ponad 17 minut do niespełna pięciu, ale robi i tak wrażenie przestrzenią instrumentów klawiszowych, a następnie wplecioną gitarą grającą kodę. Jest to świetne zwieńczenie tej udanej składanki.

Niestety trafiły się także niecelne strzały. Olivia Newton-John jest wyraźnie nie w formie śpiewając „Twist of fate”. „Back to nature” zespołu Fad Gadget brzmi tajemniczo, a zarazem eklektycznie, ale nie przekonuje i nie pasuje stylistycznie do pozostałych utworów. Takie samo wrażenie pozostawia folkowa kompozycja Jima Croce’a zatytułowana „You don’t mess around with Jim”. O ile broni się w serialu, tutaj niestety obniża poprzeczkę.

Sumując, soundtrack z pierwszego i drugiego sezonu serialu „Stranger Things” przynosi nader udany składankowy album. Ludziom, którzy tak licznie pokochali serial i klimat, w którym rozgrywają się wydarzenia, jestem przekonany, że muzyka przypadnie do gustu i nie będą się z nią mogli rozstać wrzucając płytę do odtwarzacza w samochodzie lub słuchając z zestawu w swoim mieszkaniu. Dla innych (czy są takowi, którzy nie oglądali serialu?!) będzie to nader sympatyczna podróż w szalone lata 80-te ubiegłego wieku okraszona tym bardziej i mniej znanymi, ale dobrymi hitami z tejże epoki.

Ps. Ciekawostka: Billy (brat Max), wysiadając w serialu ze swojego samochodu (w pierwszej scenie, kiedy go poznajemy), słucha utworu zespołu Scorpions „Rock you like a hurricane”. Wszystko pozornie jest w porządku, poza szczegółem, iż wersja, która wydobywa się z samochodowych głośników, została nagrana przez ten niemiecki zespół dokładnie w 2011 roku i wydana na płycie „Comeblack”. Czyżby mrugnięcie do uważnego słuchacza i szansa na mały „powrót do przyszłości” w kolejnych sezonach?

5
Muzyka na płycie

Lista utworów:

  1. Stranger Things (Dialogue) - Intro - Will Singing The Clash (Dialogue) (00:27)
  2. The Police - Every Breath You Take (04:12)
  3. The Clash - Should I Stay Or Should I Go (03:06)
  4. Stranger Things (Dialogue) - Coffee And Contemplation (Dialogue) (00:10)
  5. Bangles - Hazy Shade Of Winter (02:45)
  6. Echo & The Bunnymen - Nocturnal Me (04:55)
  7. Stranger Things (Dialogue) - Bring Him Home! (Dialogue) (00:08)
  8. Corey Hart - Sunglasses At Night (03:54)
  9. Duran Duran - Girls On Film (03:29)
  10. Stranger Things (Dialogue) - Just Because People Tell You... (Dialogue) (00:04)
  11. Joy Division - Atmosphere (04:08)
  12. Stranger Things (Dialogue) - Maybe I'm Crazy... (Dialogue) (00:11)
  13. Olivia Newton-John - Twist Of Fate (03:37)
  14. Stranger Things (Dialogue) - Says Logic (Dialogue) (00:07)
  15. The Psychedelic Furs - The Ghost In You (04:16)
  16. Toto - Africa (04:56)
  17. Jim Croce - You Don't Mess Around With Jim (02:59)
  18. Stranger Things (Dialogue) - Accident Or Not (Dialogue) (00:13)
  19. Devo - Whip It (02:39)
  20. Bon Jovi - Runaway (03:51)
  21. Cyndi Lauper - Time After Time (03:57)
  22. The Romantics - Talking In Your Sleep (03:56)
  23. Stranger Things (Dialogue) - Mouthbreather (Dialogue) (00:23)
  24. Fad Gadget - Back To Nature (05:48)
  25. Stranger Things (Dialogue) - She's Our Friend And She's Crazy! (Dialogue) (00:04)
  26. Scorpions - Rock You Like A Hurricane (04:14)
  27. Peter Gabriel - Heroes (04:03)
  28. Stranger Things (Dialogue) - Friends Don't Lie (Dialogue) (00:04)
  29. New Order - Elegia (04:55)
  30. Stranger Things (Dialogue) - Outro - Will Singing The Clash (Dialogue) (00:15)

Czas trwania całości: 77 minut i 39 sekund.

Opis i prezentacja wydania:

Biorąc do ręki okładkę byłem oczarowany. Front albumu przedstawia odwzorowany do rozmiarów opakowania płyty CD plakat reklamujący drugi sezon serialu „Stranger Things”. I od razu muszę to przyznać, wygląda on obłędnie. Tył okładki w żaden sposób nie jest gorszy. Szeryf Jim Hopper na polu pełnym dyń w blasku księżyca, a obok genialna lista utworów. Przypomniały mi się najfajniejsze okładki płyt metalowych z lat 80-tych. Jednak zaglądając do środka nie jest już tak cudownie. O ile sama płytka ma stylowy napis tytułu serialu oraz logo Netflixa i wygląda zacnie, to niestety sama książeczka jest nader skromna. Wręcz niestety odpycha. Nie dało rady umieścić chociażby jednego stylizowanego zdjęcia, tym razem dla odmiany na bazie plakatu z sezonu pierwszego? Byłaby świetna klamra, a tak otrzymujemy tylko spis utworów, twórców, licencji i podziękowania. Żadnych dodatkowych fotek – szkoda. Niemniej za świetny projekt okładki przedniej i tylnej należy się duża pochwała!

Stranger Things – Music from the Netflix Original Series Stranger Things – Music from the Netflix Original Series

Stranger Things – Music from the Netflix Original Series Stranger Things – Music from the Netflix Original Series

Stranger Things – Music from the Netflix Original Series Stranger Things – Music from the Netflix Original Series

+3
Wydawnictwo

Oceny końcowe:

5
Muzyka na płycie
+3
Wydawnictwo
4
Średnia

Oceny przyznawane są w skali od 1 do 6.

Gdzie kupić soundtrack z drugiego sezonu „Stranger Things”?

Płytę do recenzji otrzymaliśmy dzięki uprzejmości firmy Sony Music Poland.

źródło: Netflix