Studio Warner Bros. miało nadzieję, że nowa część filmowej serii o Godzilli będzie jednym z największych kinowych hitów tego roku, a właśnie okazało się, że jej słabe wyniki finansowe mogą spowodować, że fani dłużej poczekają na kolejną odsłonę MonsterVerse, w której z Godzillą miał zmierzyć się Kong. Poznajcie szczegóły.
Premiera bezpośredniej kontynuacji nowej Godzilli, w której miał pojawić się popularny Kong z filmu „Wyspa czaszki” z 2017 roku, wyznaczona została jakiś czas temu na marzec przyszłego roku. Okazuje się jednak, że katastrofalne recenzje krytyków (40% pozytywnych ocen na RottenTomatoes) oraz słaby wynik finansowy (294 mln dolarów po dwóch weekendach) filmu „Godzilla: Król potworów” mogą spowodować opóźnienie premiery widowiska z Kongiem.
W ostatnim wywiadzie szef Warnera Toby Emmerich zaznaczył, że studio chce, aby film spełnił oczekiwania fanów i został przez nich wysoko oceniony, dlatego jego data premiery może zostać przesunięta na późniejszy okres. Nie padła co prawda konkretna data, ale jeśli włodarze studia chcą dać twórcom nieco więcej czasu na dopracowanie filmu, to niewykluczone, że premiera widowiska Godzilla kontra Kong” może opóźnić się nawet o kilka miesięcy i zobaczymy go w kinach dopiero w letnim lub nawet jesiennym okresie przyszłego roku.
W głównych rolach w filmie „Godzilla kontra Kong” wystąpią: Millie Bobby Brown, Kyle Chandler, Ziyi Zhang, którzy powrócą do swoich ról z filmu „Godzilla 2: Król potworów”. W obsadzie są również: Demián Bichir, który występował ostatnio w horrorze Zakonnica, Danai Gurira znana z serialu The Walking Dead oraz filmów Czarna Pantera i Avengers: Wojna bez granic, Julian Dennison, który zagrał ostatnio w filmie Deadpool 2 i Brian Tyree Henry znany fanom serialu Atlanta, a tkaże szwedzki aktor Alexander Skarsgård.
Pierwotnie ustalona data premiery zakłada, że film wejdzie do kin 13 marca 2020 roku.
źródło: Deadline.com / zdj. Warner Bros.