Nowe Halloween, które ponownie uruchomiło kultową serię horrorów, zawitało już do amerykańskich kin i jak się okazuje, jego zakończenie daje nadzieję, że franczyza może powrócić do kin na dłużej. Poznajcie szczegóły.
Uwaga - news zawiera informacje na temat zakończenia filmu.
Zakończenie nowego Halloween czerpie z oryginału z 1978 roku, w którym widzieliśmy, jak Michael Myers zostaje postrzelony i spada z balkonu, jednak gdy dr. Sam Loomis i Laurie Strode chcą sprawdzić, czy złoczyńca na pewno nie żyje, przekonują się, że jego zwłoki zniknęły.
Nowa odsłona serii, którą Amerykanie mogą oglądać już w swoich kinach, odwraca niejako wspomnianą scenę, stawiając na miejscu Michael Myers Laurie Strode. Jak się jednak okazuje, jest to tylko podstęp, którym główna bohaterka zwabiła swojego prześladowcę w śmiertelną pułapkę. W ostatnich scenach widzimy, jak Michael zostaje zaryglowany w płonącym domu i wydaje się, że w końcu zostaje na dobre zabity. Szybko dowiadujemy jednak, że studio nie odważyło się na definitywne uśmiercenie kultowego mordercy i mimo że nie dostajemy pełnoprawnej sceny po napisach znanej, chociażby z filmów Marvela, to na końcu możemy usłyszeć ciężki oddech Michaela dający nam jasno do zrozumienia, że przeżył i będzie dalej mordował.
Jak na razie nie wiemy jednak, czy twórcy mają w planach kontynuowanie wątku rodziny Strode, czy może chcą, aby Michael Myers znalazł nowe ofiary. Wszystko jednak wskazuje na to, że fani doczekają się w najbliższych latach kolejnej odsłony Halloween.
W Polsce Halloween zobaczymy już 26 października 2018 roku. Za kamerą filmu stanął David Gordon Green, który wraz z pomocą Danny'ego McBride'a stworzył również scenariusz. John Carpenter, twórca serii, aktywnie udzielał się przy powstawaniu projektu i osobiście stworzył muzykę do nadchodzącego filmu. W roli głównej, podobnie jak w przypadku pierwszej części, zobaczymy Jamie Lee Curtis, a obok niej wystąpią Virginia Gardner, Miles Robbins, Dylan Arnold i Drew Scheid.
źródło: Comicbook / zdj. Universal Pictures