Komplikacje związane z rozpoczęciem prac nad adaptacją kultowe serii gier „Uncharted” skutecznie odsuwają premierę na czas nieokreślony. Tymczasem Tom Holland, gwiazda produkcji, szykuje się do wejścia na plan nowego widowiska Marvela. Prace na planie „Spider-Mana 3” mają wystartować już najbliższego lata.
Jak donosi portal MovieWeb, Tom Holland ma wejść na plan nowych przygód Człowieka-Pająka okolicach połowy 2020 roku. Angaż w prace nad ostatnią częścią nowej trylogii filmów o Peterze Parkerze uniemożliwia aktorowi zaangażowanie się w inne produkcje, w tym wyczekiwaną przez wielu ekranizację „Uncharted”.
Hollandowi, nieustannie balansującemu między projektami studia Marvela i Sony Pictures, udało się niedawno dołączyć do pozostającego poza wpływem dwóch gigantów (choć pod znajomą batutą braci Russo) obrazu „Cherry”. W filmie aktor wciela się w rolę weterana wojennego dotkniętego zespołem stresu pourazowego. Na skutek traumy bohater uzależnia się od opioidów, a aby opłacić wyniszczający nawyk, zaczyna napadać na banki.
O fabule „Spider-Mana 3” natomiast nie wiadomo na ten moment w zasadzie nic. Wiemy jednak, że film ma pojawić się na ekranach kin już 16 lipca 2021 roku. W ramach plotek mówi się, że studio Sony Pictures zatrudniło już scenarzystów trzeciej odsłony, którymi będą Chris McKenna i Erik Sommers odpowiadający za scenariusz do filmu „Spider-Man: Daleko od domu”. Cały czas nie wiemy jednak, czy w roli reżysera nowego filmu powróci Jon Watts, twórca ostatnich dwóch filmów o Pajączku, który w przeciwieństwie do Hollanda nie był związany z Sony kontraktem na kolejne filmy. W obliczu ponownej współpracy na linii Marvel-Sony jego powrót wydaje się jednak bardzo prawdopodobny.
źródło: MovieWeb.com / zdj. Disney