„Fantastyczna czwórka” nadal nie ma w szeroko rozumianej popkulturze odpowiednich przedstawicieli i nie jest kojarzona tak dobrze, jak powinna. Do niedawna na polskim rynku wydawniczym było podobnie, bo najpopularniejsza rodzina Marvela udostępniona do czytania była tylko w kolekcjach. Wydawnictwo Egmont skutecznie jednak wypełniło tę niszę runem Jonathana Hickmana, który jest jedną z mocniejszych pozycji wydanych w Polsce, w ostatnim czasie. Jak wypada drugi tom? Przekonajcie się z naszej recenzji.