„Chappie” powodem zwolnienia z „Obcego”? Według Neila Blomkampa to całkiem możliwe.
Zanim do serii „Obcy” powrócił Ridley Scott, to twórca „Dystryktu 9”, Neil Blomkamp wyznaczony został na reżysera piątej części kosmicznego horroru. Od czasu przejęcia projektu przez twórcę „Gladiatora”, południowoafrykańsko-kanadyjski reżyser regularnie przypominał o swym niedoszłym dziele m.in. poprzez publikowanie filmowych grafik koncepcyjnych. Obecnie, Blomkamp raz jeszcze wrócił do tematu, twierdząc, że powodem, przez który jego „Obcy” nie powstał, mógł być film z 2015 roku, „Chappie”.
Blomkamp stał się jednym z najbardziej pożądanych młodych filmowców w Hollywood po tym, jak jego debiutancki „Dystrykt 9” okazał się sukcesem zarówno krytycznym, jak i komercyjnym. Dobra prasa tego filmu zaowocowała angażami do nowego sequela „Obcego”, filmu opartego na grze „Halo” oraz rebootu „Robocopa”. Żaden z tych projektów nie doszedł jednak do skutku.
Jeszcze w 2015 roku twierdził, że negatywna reakcja na jego film „Chappie”, wyraźnie wpłynęła na jego karierę. W wywiadzie udzielonym Guardianowi Blomkamp sugeruje, że jedną z osób, którym „Chappie” nie przypadł do gustu, prawdopodobnie jest Ridley Scott, filmowy ojciec franczyzy „Obcego”, który na początku 2015 roku wyraził zainteresowanie pomysłem Blomkampa na sequel. W lutym zapowiedziano jego realizację. W marcu odbyła się premiera filmu „Chappie”. Z kolei już w październiku projekt Obcego autorstwa Blomkampa został anulowany. Reżyser stwierdził w wywiadzie:
Możliwe, że Ridley obejrzał „Chappiego” i pomyślał: „Nie, ten facet nie może nakręcić „Obcego”, więc po prostu róbmy swoje”.
Film Blomkampa miał być kontynuacją „Obcego: Decydujące starcie” w reżyserii Jamesa Camerona, w której miał ponownie zaprosić do serii Sigourney Weaver. Aktorka wystąpiła także w „Chappie”.
Było mi szkoda Sigourney, bo naprawdę podobało jej się to, co przedstawiłem. Czułem, że dla widzów, którzy kochali pierwsze filmy z serii, nadarzyła się okazja, by zrobić jeszcze jeden film z Sigourney w sposób, który mógłby zaspokoić oczekiwania moje i widzów. To, co wydaje mi się bez sensu, to poczucie, że ten film byłby tym, czego chcieli widzowie, więc to dziwne, bo Fox nigdy tak naprawdę nie odmówiłby zysku.
Blomkamp dodał też, że po przeżyciach związanych z „Obcym”, a także innymi niezrealizowanymi projektami, chciałby odciąć się od produkcji zakładających czyjąś własność intelektualną. Reżyser obecnie promuje swój pierwszy od sześciu lat film, niskobudżetowy horror o tytule „Demonic”. W lutym zapowiedział, że zamierza zrealizować „Dystrykt 10”, ogłaszając, że pracuje nad scenariuszem sequela wraz ze swoją żoną i wieloletnią współpracowniczką Terri Tatchell.
Źródło: theguardian.com /Zdj. Disney