Jeśli nie Batman... to Aquaman? Alan Ritchson komentuje spekulacje

Czy Alan Ritchson zagra Aquamana w nowym DCU? Wiele osób chętnie widziałoby go w roli Batmana, ale ta opcja wydaje się coraz mniej realna. Drugą postacią, która łączy się z aktorem, jest własnie Aquaman – Ritchson niedawno postanowił odnieść się do tych spekulacji.

Jeśli nie Batman, to kogo może zagrać gwiazda „Reachera”?

Ritchson, który zdobył popularność dzięki roli w „Reacherze”, przyznał, że mimo licznych spekulacji na temat jego angażu jako Bruce’a Wayne’a, jest otwarty na inne postacie w DCU.  Aktor niedawno jednak odrzucił możliwość powrotu do roli Aquamana, którą, co ciekawe, grał już w „Smallville”, podkreślił, że ma zbyt duży szacunek do Jasona Momoi, wcielającego się w tę postać w filmach DCEU. – „Nie, nie, nigdy bym tego nie zrobił. Mam do niego za dużo szacunku” – dodał.

Ritchson zdradził jednak, że chętnie zobaczyłby się w innych rolach. Zainteresował go pomysł zagrania Wildcata, członka Justice Society of America: „To mogłoby być zabawne” – stwierdził, gdy dziennikarz zasugerował mu tę postać. Choć aktor nie ujawnił szczegółów swoich rozmów z Jamesem Gunnem, jasno dał do zrozumienia, że jest otwarty na współpracę i przyszłe projekty w ramach DCU.

Sprawdź też: Daisy Ridley zagra żeński odpowiednik Indiany Jonesa?

Warto przypomnieć, że Ritchson ma już doświadczenie z komiksowymi produkcjami DC. Po roli Aquamana w „Smallville” pojawił się również w „Titans” jako Hawk. Zainteresowanie jego osobą jako potencjalnym Batmanem wzrosło po słowach Jamesa Gunna, który w podcaście „Happy Sad Confused” wyraził duże uznanie dla aktora. Sam Ritchson jednak przyznał, że jego angaż jako Mrocznego Rycerza jest bardzo mało prawdopodobny, a rola Aquamana w ogóle go nie interesuje.

Wiele wskazuje jednak na to, że Alan Ritchson w końcu pojawi się w nowym DCU w jakiejś roli. Kogo zagra? Na to pytanie pozostaje nam jeszcze poczekać.

źródło: Comicbookmovie