„Superman” po przejściach: film będzie znacznie krótszy i mniej komediowy!
Jak donoszą osoby związane z produkcją, droga do premiery nowego filmu „Superman” Jamesa Gunna była pełna wyzwań, a ostatnie decyzje podejmowane w Warner Bros. świadczą o napiętej atmosferze wewnątrz studia.
Film skrócono o 25 minut, a część humorystycznych scen została usunięta
Według źródeł bliskich produkcji, napięcia między Warner Bros. a DC Studios są wyraźnie odczuwalne. CEO wytwórni, David Zaslav, oraz szefowie DC, James Gunn i Peter Safran, z ogromną uwagą analizują każdy szczegół, starając się uniknąć kolejnej porażki w ramach DC. Wczesne pokazy testowe „Supermana” miały spotkać się z mieszanym przyjęciem, co doprowadziło do licznych poprawek w montażu.
Początkowe wersje filmu zostały ocenione jedynie umiarkowanie dobrze, co wywołało falę korekt. Gunn, który pierwotnie postawił na lżejszy, bardziej humorystyczny ton, musiał zrewidować swoją wizję — nie wszystkim w studiu przypadła ona do gustu. W efekcie część scen komediowych została usunięta, co wpłynęło zarówno na klimat filmu, jak i jego długość — finalna wersja została skrócona o około 25 minut.
Według najnowszych doniesień od międzynarodowych dystrybutorów, finalna wersja filmu ma trwać 122 minuty. Tym samym „Superman” Jamesa Gunna będzie najkrótszym filmem o tej postaci od lat — krótszym od „Człowiek ze stali” (143 minuty), „Superman Powrót” (154 minuty) i „Batman v Superman: Świt sprawiedliwości” (152 minuty).
Nastąpiła również cicha zmiana w ekipie montażowej. Jeden z montażystów został odsunięty w trakcie prac, a film przeszedł subtelną przebudowę: przetasowano kolejność niektórych scen, a podczas niedawnych dokrętek dodano krótkie sekwencje uzupełniające.
Korekty objęły także warstwę muzyczną. Do projektu dołączył drugi kompozytor, odpowiedzialny za wprowadzenie zmian w ścieżce dźwiękowej — kolejny sygnał, że ton filmu był w ostatnich tygodniach przedmiotem intensywnych modyfikacji. Jeden z informatorów określił to jako „drobne przesunięcie kursu”, mające zwiększyć szanse filmu na sukces.
Studio wyraźnie zdaje sobie sprawę, jak wiele zależy od odbioru pierwszej produkcji w ramach nowego DCU. Ostateczny pokaz testowy ma się odbyć jeszcze w tym tygodniu, a Warner Bros. liczy, że finalna wersja zostanie przyjęta znacznie lepiej.
Sprawdź też: „Harry Potter” od HBO ma głównych bohaterów! Oto nowi Harry, Hermiona i Ron
Superman trafi do kin już 11 lipca 2025 roku. W tytułową rolę wciela się David Corenswet, a partnerować mu będzie Rachel Brosnahan jako Lois Lane. W obsadzie znajdziemy również Nicholasa Houlta w roli Lexa Luthora, Franka Grillo jako Ricka Flaga Sr., Isabelę Merced jako Hawkgirl, Nathana Filliona jako Zieloną Latarnię Guya Gardnera, a także Pruitta Taylora Vince’a i Nevę Howell jako Jonathana i Marthę Kentów – przybranych rodziców Clarka.
źródło: World of Reel/zdj. DC