Brian Cox nie był świadomy, że ma koronawirusa
Brian Cox, którego ostatnio możemy oglądać między innymi w serialu „Sukcesja”, stał się kolejną gwiazdą kina, którą dotknął koronawirus. Jak jednak twierdzi sam aktor, o tym, że był zarażony, dowiedział się zupełnie przypadkiem.
Brian Cox opowiedział o swoich doświadczeniach z koronawirusem podczas ostatniego wywiadu w programie „Late Late Show” prowadzonym przez Jamesa Cordena. Aktor ujawnił, że zaraził się koronawirusem kilka miesięcy temu, ale nie był tego świadomy. O tym, że miał koronawirusa dowiedział się niedawno podczas rutynowych badań w szpitalu.
Jestem cukrzykiem i podczas moich zwykłych badań krwi, które przechodzę raz na jakiś czas, dowiedziałem się, że miałem koronawirusa. Poszedłem do szpitala, pobrali mi krew i zrobili test COVID. Później mój lekarz zadzwonił do mnie i powiedział: Gratulacje. Już to miałeś.
Cox dodał, że lekarz poinformował go, że jego ciało wytworzyło przeciwciała, co było dla niego kompletnym szokiem. Aktor przyznał, że absolutnie nie był świadomy, że został zarażony koronawirusem i nie odczuwał żadnych podejrzanych objawów. Po przeanalizowaniu ostatnich kilku miesięcy Brian Cox doszedł do wniosku, że koronawirusem musiał zarazić się w grudniu podczas swojego pobytu w Londynie, gdzie wspólnie z żoną zajmował się teatralnym spektaklem. Aktor przyznał, że przez kilka dni męczyły go napady kichania.
Pamiętam, że w grudniu wyreżyserowałem sztukę z żoną w Londynie. Pamiętam, jak tu przyjechałem i przez około cztery dni miałem ataki kichania. Tylko kichałem.
Brian Cox miał wrócić na plan trzeciego sezonu „Sukcesji” na przełomie marca i kwietnia tego roku, ale w realizacji planu przeszkodziła epidemia koronawirusa. Nowy harmonogram prac HBO zakłada, że zdjęcia do serialu wystartują w okolicach grudnia.
źródło: hollywoodreporter.com / zdj. HBO