„Czarne lustro” już pobite! Polacy rzucili się na inną nowość platformy Netflix
„Black Mirror” dopiero co wróciło na Netflix, ale siódmy sezon antologii science fiction streamera już trafił na drugie miejsce w zestawieniu TOP 10 platformy. W międzyczasie popularność zyskał nowy hiszpański miniserial w klimatach „Dextera”. Skąd nagła popularność produkcji pod tytułem „Ogrodnik”?
Serialowe TOP 10 Netflix podbite. Trenduje miniserial „Ogrodnik”!
Polacy kochają kryminały i pokazali to ponownie, sięgając po mało znany hiszpański serial, który zaledwie kilka dni temu wylądował na Netfliksie. W chwili pisania tego tekstu jest już na samym szczycie rodzimego TOP 10. Wyprzedził takie niedawne hity „Czarne lustro”, którego premiera była zaledwie 10 kwietnia, i „Dojrzewanie”. O czym właściwie opowiada? Sprawdźcie opis fabuły.
„Ogrodnik” pokazuje wstrząsającą historię Elmera i jego surowej matki, prowadzących centrum ogrodnicze, pod którego przykrywką funkcjonuje inny, tajny, acz bardzo dobrze prosperujący biznes: morderstwa na zlecenie. Podobnie jak było w przypadku innego popularnego telewizyjnego zabójcy, Dextera Morgana, zabijanie nie przysparza Elmerowi większych problemów w następstwie wypadku nie odczuwa bowiem żadnych emocji. A jednak, planując morderstwo pewnej uroczej przedszkolanki Violet, niespodziewanie się w niej zakochuje. Gdy Elmer uczy się kochać, jego matka robi wszystko, co w jej mocy, by uporać się z zagrożeniem i zakończyć życie Violet.
Sprawdź też: Johnny Depp wraca do Hollywood! W takiej roli go nie widzieliście [ZDJĘCIE]
Serial jest prawdziwym „cichym hitem” Netfliksa, bo platforma nie podarowała mu w zasadzie żadnej większej promocją, a mimo to doskonale przyjął się między użytkownikami tej platformy streamingowej. W sieci jest jeszcze niewiele recenzji miniserialu. Te które odnajdziemy w zagranicznych serwisach wskazują, że w „Ogrodniku” nie brakuje potknięć i fabularnych głupot, ale to koniec końców przyzwoita zabawa w znajomym gatunku. Inne teksty są dla produkcji mniej uprzejme. W jednej z publikacji zebranych w serwisie Rotten Tomatoes miniserię opisano jako pustą rozrywkę, która miewa swoje momenty, ale żaden z nich nie zostanie z widzami na dłużej.
Serwis Screen Rant zwraca z kolei uwagę, że pomimo sensacyjnego wydźwięku poszczególnych zwrotów akcji, serial wcale nie zaskakuje w tak wielkim stopniu, jak można byłoby się spodziewać, czy nawet sobie życzyć. „Chciałbym być bardziej zszokowany przez twisty i zwroty akcji serialu, który toczy się trochę tak, jakby był operą mydlaną. A jednak, choć Ogrodnik szybko przyszedł i szybko zniknie w ofercie Netfliksa, mogą znaleźć się i tacy, którzy zdołają się w nim zagubić” – pisano w recenzji. Pozostaje czekać i przekonać się, jak będzie z polskimi widzami. W chwili obecnej wygląda na to, że widzowie z naszego kraju są pochłonięci nową propozycją streamera.
Sprawdź też: Gwiazda „Rozdzielenia” z intrygującą rolą! Zagra w horrorze – co warto o nim wiedzieć?
Twórcą miniserialu „Ogrodnik” jest Miguel Sáez Carral. Reżyserią zajęli się z kolei Mikel Rueda („Sięgnąć Gwiazd”) i Rafa Montesinos („Porwana”). Scenariusz napisali Carral i Isa Sánchez. W obsadzie są Álvaro Rico („Szkołą dla elit”) jako Elmer, Cecilia Suárez („Dom kwiatów”) jako La China Jurado, Catalina Sopelana („Sky Rojo”) jako Violeta i Emma Suárez („Julieta”) jako Sabela. W pozostałych rolach pojawiają się przede wszystkim Francis Lorenzo („Czerwony Orzeł”), María Vázquez („Matria”), Ivan Massagué („Moja wina”) i Javier Morgade („The Girl in the Mirror”).
Źródło: Screen Rant / Rotten Tomatoes / zdj. Netflix