David Harbour opowiada o genezie rosyjskiego Kapitana Ameryki

David Harbour wcielający się w filmie o Czarnej Wdowie w nowego bohatera MCU, rosyjskiego odpowiednika Kapitana Ameryki, zdradził w najnowszej wypowiedzi kilka szczegółów na temat genezy swojej postaci.

W komiksach Marcela Red Guardian jest niezwykle skomplikowanym bohaterem, który wielokrotnie ginął i powracał zza grobu, a początkowo przedstawiano go nawet jako byłego męża Nataszy Romanoff. Jego filmowa interpretacja będzie jednak nieco inna. Tak o swoim bohaterze opowiada sam Harbour:

Dorastał w Związku Radzieckim podczas Zimnej wojny. Był żołnierzem. Został wybrany do tego programu, miał być odpowiedzią na to, co zrobili Amerykanie. Rosjanie powoli nadrabiali zaległości, ale chcieli w końcu móc puścić w bój własną wersję Kapitana Ameryki. Dlatego [Red Guardian] został wystawiony na działanie serum supermocy i odpowiednio wyszkolony. Nie stał się jednak tak sławny jak Kapitan Ameryko - tak naprawdę nikt nie wie, kim on jest.

Wcześniej dowiedzieliśmy się natomiast, że Aleksieja i Czarną Wdowę łączy fakt, że w latach 90. ubiegłego wieku byli rodziną szpiegów w USA. Grana przez Rachel Weisz Melina, była w pewnym sensie matką, Aleksiej był ojcem, a Natasha i Yelena były ich dziećmi.

Fabuła filmu została osadzona po wydarzeniach z filmu „Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów”. Zobaczymy, jak bohaterka będzie znajdowała się w specyficznym położeniu, w którym nie będzie mogła zwrócić się do nikogo o pomoc i będzie musiała zmierzyć się z własnymi demonami. W obsadzie filmu są Scarlett Johansson jako Czarna Wdowa oraz nowe twarze MCU, czyli David Harbour jako Alexei aka The Red Guardian, Florence Pugh jako Yelena, O. T. Fagbenle jako Mason i Rachel Weisz jako Melina.

Przypomnijmy, że w związku z pandemią koronawirusa, film o Czarnej Wdowie zadebiutuje na wielkim ekranie dopiero 7 maja 2021, a więc ponad rok po pierwotnie wyznaczonej dacie premiery.

źródło: comicbookmovie.com / zdj. Marvel