Francis Ford Coppola po klapie „Megalopolis” nie ma pieniędzy na realizację nowego filmu
Francis Ford Coppola, legendarny reżyser „Ojca Chrzestnego” i „Czasu Apokalipsy”, od dawna planuje swój kolejny film – „Glimpses of the Moon” nietypowy musical stylizowany na lata 30., który ma być adaptacją powieści Edith Wharton. Scenariusz jest już gotowy, ale mimo to projekt wciąż stoi w martwym punkcie. Powód? Brak wystarczającego finansowania.
Francis Ford Coppola zainwestował z własnej kieszeni ponad 100 milionów dolarów w „Megalopolis”
W rozmowie z „Deadline” reżyser zdradził, że film jest gotowy do realizacji, jednak potrzebuje zewnętrznego wsparcia finansowego. Choć produkcja jest bardziej skromna w porównaniu do kosztownego przedsięwzięcia, jakim było „Megalopolis”, Coppola nie ma już własnych środków, by sfinansować projekt.
W przypadku „Megalopolis” reżyser zainwestował ponad 120 milionów dolarów własnych pieniędzy, ale film okazał się jedną z największych porażek kinowych 2024 roku, przynosząc stratę sięgającą 76 milionów dolarów. Z tego powodu Coppola musi teraz poszukać innych źródeł finansowania dla „Glimpses of the Moon”, co okazało się być wyzwaniem.
„Cóż, sprawa wygląda tak, że wydałem ostatnie sto milionów dolarów […] Wiem, że to brzmi śmiesznie, ale zazwyczaj ludzie, którzy robią takie rzeczy, mają miliard dolarów. To były moje ostatnie… no, właściwie to 120 milionów dolarów, więcej niż planowałem. Finansowo, sprawa jest trochę skomplikowana” – powiedział reżyser.
Sprawdź też: Eddie Murphy zagra ikoniczną postać w nowej „Różowej Panterze”!
Film, oparty na powieści Wharton, ma opowiadać historię małżeństw, które po rozstaniu muszą zmierzyć się z trudnością ponownego nawiązania relacji i zrozumienia, że zerwanie nie jest takie proste, jak się wydaje. W adaptacji reżyser postanowił zmienić zakończenie książki, które uznał za „słabe”, na nowe, pasujące do jego wizji.
Coppola jest również zdecydowany, by jego film trafił wyłącznie do kin. Odrzucił propozycje platform streamingowych, twierdząc, że jego dzieło zasługuje na pełną kinową premierę.
źródło: World of Reel