Jak „Thor 4” będzie odnosił się do „Strażników Galaktyki”? Gunn odpowiada

James Gunn, który nie pojawił się na zakończonym wczoraj Comic-Conie w San Diego, ponieważ pracuje obecnie nad filmem „Legion samobójców, wyjaśnił, w jakim miejscu względem jego filmu o Strażnikach Galaktyki będzie umiejscowiona czwarta część „Thora”.

Na Comic-Conie Marvel zaprezentował komplet zapowiedzi swoich produkcji składających się na czwartą fazę MCU. Wśród nich znalazł się między innymi film Thor: Love and Thunder”. Jego premiera została wyznaczona na końcówkę 2021 roku, a w jego obsadzie z dużą rolą pojawi się  Natalie Portman wracająca do świata Marvela po kilkuletniej przerwie. Marvel ujawnił już, że aktorce będzie dane podnieść młot Thora i stać się pierwszą żeńską wersją tej postaci. Nie wiemy jednak, w jaki sposób fabuła filmu będzie odnosiła się do aktualnego statusu Thora, który pod koniec filmu Avengers: Koniec gry” dołączył do drużyny Strażników Galaktyki.

James Gunn zdradził właśnie, że trzecia część jego serii będzie osadzona po wydarzeniach z filmu Thor: Love and Thunder”. Możemy więc zakładać, że na początku filmu o Thorze dowiemy się, dlaczego Bóg Piorunów opuścił zespół dowodzony przez Star Lorda, ale trudno przewidzieć, czy będzie nam dane zobaczyć ich na ekranie. Pozostaje również pytanie, czy Thor zostanie ponownie związany ze Strażnikami Galaktyki na koniec swojego solowego filmu, tak aby mógł znaleźć się w trzeciej części ich przygód? Jeśli jednak Marvel zdecyduje się na szybkie rozłączenie Strażników z Thorem, wielu fanów będzie na pewno zawiedziona takim rozwiązaniem.

Film „Strażnicy Galaktyki 3” został oficjalnie osadzony w piątej fazie Marvela, co oznacza, że zobaczymy go na ekranach kin najwcześniej w 2022 roku.

źródło: Heroichollywood.com / zdj. Marvel