Jaka przyszłość czeka J.K. Simmonsa w Marvelu? Aktor komentuje
J.K. Simmons, który ku rozczarowaniu wielu fanów, odegrał niewielką rolę jako J. Jonah Jameson w filmie „Spider-Man: Bez drogi do domu”, odniósł się do tego, jaka przyszłość czeka go w ramach rozwijającego się uniwersum Pajączka.
Simmons debiutował w roli redaktora naczelnego Daily Bugle w pierwszej trylogii „Spider-Mana” wyreżyserowanej przez Sama Raimiego i powrócił do uwielbianej przez fanów roli w produkcji „Spider-Man: Daleko od domu”. Aktora mogliśmy oglądać także w trzecim filmie franczyzy z Tomem Hollandem, ale wielu widzów liczyło na zdecydowanie większą rolę Simmonsa. W najnowszym wywiadzie aktor odniósł się do swojej niewielkiej roli i miał dla swoich fanów dobrą wiadomość. Simmons zdradził, że to nie koniec jego występów w roli Jamesona i wiele wskazuje na to, że zobaczymy go więcej w kolejnych produkcjach.
Hej, chyba będzie mnie więcej, więc...trzymajcie kciuki.
Najbliższą okazję do powrotu w ramach komiksowego uniwersum Sony Pictures rozwijanego wokół postaci Spider-Mana, aktor będzie miał już w kwietniu za sprawą filmu „Morbius”, którego gwiazdorem jest Jared Leto. W 2020 roku mówiło się także, że J.K. Simmons podpisał kontrakt, który zobowiązuje go do pojawienia się w dwóch kontynuacjach głównej serii o Pajączku. Aktor wypełnił już połowę swoich zobowiązań, więc istnieje też szansa, że studio chce, aby pojawił się w czwartej odsłonie filmowych przygód Spider-Mana z Tomem Hollandem w roli głównej.
źródło: deadline.com / zdj. Sony Pictures