Jeremy Renner w „krytycznym, ale stabilnym” stanie. Gwiazdor MCU uległ wypadkowi podczas odśnieżania

Popularny amerykański aktor Jeremy Renner, którego nie trzeba przedstawiać fanom Marvela, trafił do szpitala po groźnym wypadku. Gwiazdor znany z roli Hawkeye'a jest w krytycznym, ale stabilnym stanie.

Jeremy Renner kojarzony przez ostatnie lata głównie z rolą Clinta Bartona w filmach i serialach Marvela został przetransportowany helikopterem do szpitala. W oświadczeniu wydanym przez przedstawicieli aktora czytamy, że Renner jest w stanie krytycznym, ale stabilnym. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Renner uległ poważnemu wypadkowi podczas odśnieżania za pomocą ciężkiego sprzętu. Aktor przebywał w ostatnich dniach ubiegłego roku w swojej posiadłości znajdującej się w pobliżu miasta Reno w stanie Nevada. W Sylwestra w pobliżu domu aktora przeszła ogromna burza śnieżna, która pozbawiła dostępu do prądu 35 tys. gospodarstw domowych w północnej Nevadzie.

Aktualizacja: Z nieoficjalnych doniesień wynika, że aktor został przez przypadek przejechany przez odśnieżarkę. Świadkowie twierdzą, że aktor odśnieżał swoją działkę. Pojazd się przewrócił i przypadkowo przejechał po jednej z nóg Rennera. Aktor stracił na miejscu dużo krwi.

Rzecznik Rennera dodał w swoim oświadczeniu, że 51-letni aktor otrzymał w szpitalu doskonałą opiekę i znajduje się obecnie w otoczeniu najbliższej rodziny.

W styczniu na platformę Paramount+ z drugim sezonem powróci serial „Mayor of Kingstown”, w którym Renner występuje w głównej roli. Aktor ma na swoim koncie dwie nominacje do Oscara. Pierwszą otrzymał w 2010 roku za główną rolę w nagrodzonym sześcioma statuetkami filmie „The Hurt Locker. W pułapce wojny” w reżyserii Kathryn Bigelow. Drugą rok później odebrał za drugoplanową kreację w produkcji „Miasto złodziei” w reżyserii Bena Afflecka.

zdj. Marvel