Max wprowadza darmowy dostęp do platformy. My też skorzystamy z okazji?

Platforma Max postanowiła nieco namieszać w świecie streamingu i w celu przyciągnięcia nowych abonentów postawiła na ruchu, który staje się coraz rzadszy wśród największych graczy na rynku. Serwis zaoferował widzom możliwość skorzystania z bezpłatnej wersji próbnej. Promocja została uruchomiona na kilku rynkach w Europie i ma dać potencjalnym abonentom szansę na zapoznanie się z katalogiem platformy bez płacenia ani grosza — przynajmniej przez pierwszy tydzień.

Platforma Max uruchamia darmowy okres. Co z Polską?

Od 10 września Max wprowadziło w kilku europejskich krajach 7-dniowy bezpłatny okres próbny dla nowych abonentów. Promocja ta obowiązuje użytkowników z Hiszpanii, Francji i Holandii i pozwala na korzystanie z całej oferty filmów, seriali i programów znajdujących się w katalogu platformy bez żadnych kosztów. Nie będzie to jednak stała praktyka stosowana przez serwis należący do spółki Warner Bros. Discovery. Promocja ma obowiązywać we wspomnianych krajach przez krótki okres i zakończy się 26 września. Po tym okresie bezpłatny okres próbny nie będzie już dostępny, a platforma powróci do standardowego modelu subskrypcji.

Bezpłatne okresy próbne były jeszcze kilka lat temu codziennością na streamingowym podwórku, ale ostatnio stały się rzadkością. Podczas gdy wiele platform oferowało je kiedyś jako standardowy bonus, większość wycofała je na rzecz bezpośrednich subskrypcji. Decyzja Maxa o przywróceniu bezpłatnego okresu próbnego, nawet jeśli tylko na ograniczony czas i na ograniczonym terytorium, jest posunięciem, które może przyciągnąć do serwisu nowych subskrybentów, którzy cały czas nie są zdecydowani, czy warto wykupić dostęp do kolejnej usługi streamingowej.

Sprawdź też: MEGA zniżka na Disney+! Trzy miesiące oglądania po wyjątkowo niskiej cenie.

Na razie nie wiemy, czy Max zamierza stosować podobną praktykę także w innych krajach, ale nie jest to wcale wykluczone. Możliwe, że darmowy dostęp pojawi się w najbliższych miesiącach także w Polsce, gdzie platforma będzie chciała przyciągnąć do siebie nowych widzów przed rozpoczęciem na dobre jesiennego okresu serialowych premier.

W najbliższych miesiącach Max ma nadzieję na to, że uda się mu rywalizować o uwagę widzów z największymi konkurentami takimi jak Netflix czy Disney+ i chcąc zainteresować odbiorców swoją platformą przygotowano wiele głośnych premier takich jak chociażby serial „Pingwin” zabierający nas do świata znanego z kinowego filmu o Batmanie z Robertem Pattinsonem,  czy spin-off „Diuny”, w którym mamy cofnąć się daleko w przeszłość i poznać początki zakonu Bene Gesserit. Darmowy okres próbny na naszym rynku mógłby przyciągnąć też widzów, którzy chcą sięgać po rodzime produkcje. Jesienią doczekamy się debiutu nowego serialu „Przesmyk” odsłaniającego kulisy współczesnego środowiska szpiegowskiego, a swoją premierę będzie miał też finałowy sezon „Szadzi”, jednego z najpopularniejszych polskich seriali ostatnich lat.

zdj. Max