Nie żyje Jacques Perrin. Filmowiec i aktor z „Cinema Paradiso” miał 80 lat
Zmarł Jacques Perrin, francuski filmowiec i aktor, znany najlepiej z roli w klasycznym dramacie Giuseppe Tornatore, „Cinema Paradiso”. Miał 80 lat.
O odejściu aktora poinformowała francuską agencję prasową jego rodzina. „Rodzina Jacquesa Perrina z wielkim żalem informuje o śmierci filmowca” — czytamy w oświadczeniu Mathieu Simoneta, syna zmarłego. „Odszedł spokojnie, w czwartek 21 kwietnia w Paryżu”.
Perrin przyszedł na świat w Paryżu w 1941 roku. W ciągu długiej kariery, którą rozpoczął już w latach pięćdziesiątych, zdołał pojawić się w ponad siedemdziesięciu filmach. Udzielając się zarówno w produkcjach francuskich, jak i włoskich, swój debiutancki pierwszoplanowy angaż zaliczył w filmie „Dziewczyna z walizką” z 1961 roku. Znany widzom ze swoich niemal białych włosów i delikatnego głosu, Perrin często wcielał się w postacie oficerów. W takich rolach pojawił się między innymi w „Plutonie 317” (1965 r.), „Krabie doboszu” (1977 r.) i „Honorze kapitana” (1982 r.). Swoje różnorodne zdolności aktorskie pokazał też w dwóch musicalach Jacquesa Demy'ego: „Panienkach z Rochefort” i „Księżniczce w oślej skórze”.
Największą sławę przyniosła mu rola w oscarowym filmie „Cinema Paradiso”, w którym wcielił się w dorosłą wersję głównego bohatera, Salvatore'a. Po raz ostatni na ekranie pojawił się w debiutującym zaledwie w zeszłym miesiącu thrillerze „Goliath” w reżyserii Frédérica Telliera. Na ekranie towarzyszyli mu John Paval i Marie Gillain.
źródło: France 24 / zdj. Miramax