Nie żyje znany ze „Zmierzchu” Gregory Tyree Boyce. Aktor miał 30 lat
Znany z roli w pierwszym filmie sagi „Zmierzch” z 2008 roku aktor Gregory Tyree Boyce nie żyje. Aktor miał zaledwie 30 lat. Przyczyna śmierci nie została na ten moment ustalona.
O śmierci Boyce'a jako pierwszy poinformował Las Vegas Medical Examiner. Ciało zarówno aktora jak i jego 27-letniej partnerki, Natalie Adepoju, zostały znalezione w ubiegłym tygodniu w ich mieszkaniu w Las Vegas. Podczas gdy policja nie podała do informacji publicznej zbyt wielu szczegółów w sprawie, wygląda na to, że Boyce i Adepoju zostali zamordowani. TMZ donosi też, że w mieszkaniu znaleziono niezidentyfikowany w oficjalnych oświadczeniach biały proszek.
W „Zmierzchu” Boyce wcielił się w rolę Tylera Crowleya, wysportowanego chłopaka z Forks High, a zarazem kierowcę samochodu, który nieomal uderzył w Bellę (Kristen Stewart), gdyby nie interwencja Edwarda (Robert Pattinson).
Gregory i Natalie zostawili za sobą dwójkę dzieci, Alayę i Egypta.
źródło: Cinemablend.com / zdj. Lionsgate