Nowy kryminał trafił na HBO Max. Krytycy i widzowie są zgodni jak nigdy!

Na HBO Max zadebiutował właśnie thriller „Morderczy żar”, którego głównymi gwiazdami są Joseph Gordon-Levitt i Shailene Woodley. Choć produkcja zebrała miażdżąco niskie recenzje od krytyków i widzów, wszystko wskazuje na to, że wkrótce stanie się jednym z najczęściej oglądanych filmów na platformie.

Co obejrzeć wieczorem? Nowy kryminał z wakacyjnym klimatem na HBO Max

Morderczy żar” to adaptacja opowiadania Jo Nesbø, jednego z najpopularniejszych autorów powieści kryminalnych. Akcja filmu rozgrywa się w upalnej, śródziemnomorskiej scenerii, a widzowie śledzą losy prywatnego detektywa, który wikła się w mroczną sprawę morderstwa i zdrady. Na papierze brzmi to jak przepis na klasyczny, stylowy noir — jednak rzeczywistość okazała się mniej ekscytująca. Film zdobył zaledwie 17% pozytywnych recenzji od krytyków i 29% pozytywnych opinii widzów.

Co mówią recenzenci?

Krytycy nie zostawili na „Morderczym żarze” suchej nitki. Choć Shailene Woodley została uznana za najmocniejszy punkt produkcji, wielu recenzentów skarży się na schematyczny scenariusz, słabo napisane dialogi i rozczarowujące występy aktorskie. „Shailene Woodley to jedyny jasny punkt tego filmu i szkoda, że nie dostała więcej czasu na ekranie kosztem nieangażującej roli Gordona-Levitta” — napisał jeden z krytyków. „Każda postać to chodzący stereotyp. Flashbacki do życia prywatnego detektywa są równie przewidywalne jak jego kolejne błędy” — dodał inny z recenzentów. „Adaptacja Jo Nesbø pozbawiona jest napięcia i intrygi, a akcja toczy się w tempie letniego spaceru po plaży” — podsumowano w kolejnej recenzji.

Sprawdź też: Netflix wydał na finałowy sezon „Stranger Things” fortunę! Najdroższy serial w historii.

Nie wszyscy widzowie byli jednak tak surowi. Część recenzentów zwróciła uwagę na to, że „Morderczy żar” ma w sobie coś z klasycznego kina noir, a jego największym atutem jest grecki klimat, muzyka i stylizacja. „Film trzyma uwagę przez swoje 90 minut. Można go potraktować jako lekką, wakacyjną rozrywkę z detektywistycznym zacięciem”. „Joseph Gordon-Levitt w kapeluszu panama, z drinkiem w dłoni, rozwiązujący zagadkę morderstwa na słonecznej wyspie – to się ogląda przyjemnie, nawet jeśli fabuła kuleje

Jeśli zatem oczekujecie mrocznego thrillera z intrygującą fabułą, to „Morderczy żar” zapewne Was srogo rozczaruje. Ale jeśli macie ochotę na lekki, stylizowany kryminał osadzony w malowniczych greckich plenerach, ten film może być znośnym wyborem na wieczorny seans.

Choć krytycy nie zostawili na filmie suchej nitki, to wszystko wskazuje na to, że film z Josephem Gordonem-Levittem i Shailene Woodley będzie przez ten weekend jedną z najchętniej oglądanych produkcji na platformie HBO Max.

zdj. HBO Max