Paramount też zwalnia pracowników. Serial „Tulsa King” przyciągnął rekordową liczbę nowych użytkowników

Paramount Global dołączył do Netfliksa, Warnera i Disneya i podobnie jak największe branżowe spółki zapowiedział przeprowadzenie restrukturyzacji oraz cięcie kosztów. Firma przeprowadziła już pierwszą serię zwolnień w swoich szeregach, ale ma też powody do radości. Serial „Tulsa King” w połączeniu z emisją programu „NFL on CBS” przyciągnął do platformy Paramount+ rekordową liczbę nowych użytkowników.

Paramount Global zapowiadał niedawno w swoim raporcie za trzeci kwartał, że w kolejnych miesiącach przeprowadzi restrukturyzację, która obejmie znaczne cięcia kosztów. Podobnie jak w przypadku innych spółek z branży jest to odpowiedź na pogarszającą się sytuację na rynku. Ze względu na rosnącą inflację i niepewną sytuację związaną ze stopami procentowymi oraz wahania walut, na które wpływ ma także wojna na Ukrainie, Netflix, Disney oraz Warner wprowadzają większe oszczędności w swoich szeregach i zwalniają część personelu. Do zwolnień doszło właśnie także w firmie Paramount Global. Prace straciło niespełna 100 osób w oddziałach w Nowym Jorku i Los Angeles. Zwolnienia dotykają przede wszystkim dział związany ze sprzedażą reklam.

W szeregach spółki Paramount Global pojawiły się jednak też powody do radości i nie chodzi wyłącznie o kolejny rekord oglądalności osiągnięty przez piąty sezon „Yellowstone”. Hitem okazał się też serial „Tulsa King”, w którym występuje Sylvester Stallone. Premiera pierwszego odcinka w połączeniu z emisją „NFL on CBS” przyciągnęła do platformy Paramount+ rekordową liczbę nowych użytkowników.

Serial, którego producentem jest Taylor Sheridan, opowiada historię Sala, gangstera o włoskim pochodzeniu, który po długiej odsiadce wraca do swojej mafijnej rodziny, ale nie zostaje przywitany z otwartymi ramionami. Okazuje się, że jego szef, dla którego spędził w więzieniu 25 lat, nie chce go w Nowym Jorku i wysyła go do miasta Tulsa w stanie Oklahoma, które z pewnością znalazłoby się na końcu listy miejsc, do których Sal chciałby się udać.

źródło: deadline.com / zdj. Paramount+