Prace nad spin-offami Gwiezdnych Wojen wstrzymane. Co dalej?
Jak donosi portal Colider.com, studio Lucasfilm zaczyna poważnie zastanawiać się nad dalszym wyglądem swojego filmowego uniwersum Gwiezdnych Wojen. Aktualnie wszystkie prace nad spin-offami zostały wstrzymane.
Powodem tej decyzji jest oczywiście bardzo słaby wynik finansowy filmu o przygodach młodego Hana Solo. W weekend otwarcia film mógł liczyć na 83,3 miliona dolarów. Do tej pory film zebrał z kas na całym świecie jedynie 343 miliony dolarów, z czego 196 milionów z rynku amerykańskiego i 147 milionów z pozostałych krajów. Szacuje się, że budżet filmu wyniósł około 275 milionów dolarów bez kosztów promocji. Zanosi się zatem na to, że filmowi ciężko będzie się nawet zwrócić.
Dla zobrazowania finansowej klęski Solo można zestawić jego wynik z poprzednim spin-offem Gwiezdnych Wojen, czyli filmem Łotr 1. Solo zarobił jedynie 54% z dorobku Łotra 1, który w weekend otwarcia zgarnął w USA 155 milionów dolarów. Jeszcze gorzej na tle Łotra wypada Solo na rynku międzynarodowym, gdzie nie zdołał zarobić nawet połowy kwoty, jaką udało się zebrać filmowi z 2016 roku, czyli 134,9 miliona dolarów. Co jeszcze bardziej wymowne, Łotr 1 nie debiutował wtedy w Chinach i Korei. Łotr 1 zakończył podbój zagranicznych kin z wynikiem 523 milionów dolarów.
Lucasfilm zaczyna szukać powodów tej porażki i jako jeden z kluczowych podaje się umiejscowienie premiery filmu w maju, wśród innych letnich hitów takich jak Deadpool 2 i Avengers: Wojna bez granic. Do tej pory wszystkie filmy z nowej trylogii oraz spin-off Łotr 1 debiutowały w grudniu, a od premiery poprzedniego filmu z uniwersum Gwiezdnych Wojen dzielił ich około rok przerwy. Tym razem studio zdecydowało się na wypuszczenie do kin kolejnego filmu na pół roku po premierze ósmego epizodu głównej sagi. Co więcej, powodem zawieszenia prodkucji jest to, że każdy z dotychczasowych spin-offów napotykał poważne problemy z realizacją.
Łotr 1 doczekał się obszernych dokrętek, a Solo stracił dwójkę reżyserów na bardzo zaawansowanym etapie produkcji. Wcześniej z pracy nad filmem Boba Fett został zwolniony Josh Trank. Teraz Disney zdecydował się na zawieszenie prac nad kolejnymi spin-offami, o których mówiło się już w sieci od dłuższego czasu. Chodzi przede wszystkim o film o Obi-Wanie i wspomniany już projekt skupiający się na popularnym łowcy nagród. Mówi się, że studio ma teraz stawiać na doświadczonych twórców, którzy mają na swoim koncie produkcję wysokobudżetowych filmów.
Jak na razie studio zamierza jednak poświęcić swoją uwagę IX epizodowi, który wejdzie do kin w grudniu 2019 roku oraz nowej trylogii skupionej na nowych postaciach, którą ma stworzyć Rian Johnson. Nie porzucono także tworzenia nowych seriali, w tym jednego aktorskiego oraz nowej serii filmów, którą zajmują się twórcy Gry o Tron.
źródło: Colider.com / Disney / Lucasfilm