Reboot „Spawna” coraz bliżej ujawnienia. Jason Blum zapowiada
Po kilku latach bezowocnych spekulacji i zapowiedzi ze strony Todda McFarlane'a wygląda na to, że nowa wersja „Spawna” może wreszcie znajdować się na drodze do realizacji. Sprawę skomentował ostatnio sam Jason Blum, właściciel studia Blumhouse.
Producent ujawnił, że film znajduje się na etapie aktywnego rozwoju, a oficjalne wieści są tuż za rogiem. Todd McFarlane, twórca postaci Spawna, podpisał umowę z Blumhousem jeszcze w czerwcu 2017 roku – postanowienia zagwarantowały mu możliwość wyreżyserowania napisanej przez siebie, objętej kategorią wiekową R, ekranizacji kultowego komiksu.
Jason Blum, który zajmuje się w chwili obecnej promowaniem domowego wydania „Niewidzialnego człowieka”, ujawnił w najnowszym wywiadzie, że prace nad „Spawnem” trwają w najlepsze:
Cieszę się, że pytasz. Ostatnio „Spawn” cieszy się ogromną aktywnością. Nie powiem ci niestety niczego przełomowego, ani niczego nie ujawnię, ale mogę powiedzieć, że tytuł „Spawn” wypowiadam w ciągu ostatnich dwóch, trzech tygodni bardzo często. Więcej newsów nadejdzie wkrótce. Na ten moment mogę powiedzieć, że film znajduje się w bardzo aktywnym rozwoju.
Warto przypomnieć, że niedawno do obsady nowego filmu oficjalnie dołączył Jeremy Renner, który wcieli się w postać detektywa Twitcha Williamsa, zaś w głównej roli obsadzono Jamiego Foxxa. Twórcy podkreślają, że będzie to jeszcze brutalniejsze kino niż Deadpool. McFarlane ujawnił także, że budżet filmu wyniesie zaledwie 10-12 milionów dolarów. Według pre-koronawirusowych zapowiedzi, prace na planie „Spawna” miały podobno wystartować jeszcze w tym roku.
źródło: movieweb.com / zdj. Image Comics