Spin-off „Harry'ego Pottera” idzie w odstawkę. Czy to koniec „Fantastycznych zwierząt”?

Filmowa seria o Harrym Potterze była gigantycznym sukcesem i zapisała się na stałe w historii kinowego przemysłu. Tego wyniku nie udało się jednak powtórzyć za sprawą „Fantastycznych zwierząt”. Z najnowszych informacji wynika, że franczyza poszła w odstawkę, a studio Warner Bros. zamierza się w tym momencie koncentrować wyłącznie na serialowym reboocie przygód młodego czarodzieja.

To koniec „Fantastycznych zwierząt”? Filmowa seria idzie w odstawkę

Zapoczątkowana w 2016 roku seria spin-offów serii o Potterze rozpoczęła swoją przygodę w kinach od bardzo solidnego wyniku. Od widzów na całym świecie zebrano wówczas ponad 816 mln dolarów, a włodarze studio Warner Bros. tak zapatrzyli się na sukces filmu, że w pewnym momencie mówiło się nawet o planach na stworzenie pięciu części. Widownia szybko jednak ostudziła zapędy wytwórni, po tym, jak kontynuacja wypuszczona do kin dwa lata później zebrała już tylko 655 mln dolarów. Ostatecznym gwoździem do trumny serii była trzecia część debiutująca w zeszłym roku.

Film borykający się z problemami związanymi z pandemią, a także głośnymi kontrowersjami wynikającymi z roli Ezry Millera i przekształcenia roli Johnny'ego Deppa, zebrał od widzów już tylko 407 mln dolarów. Nic więc dziwnego, że w siedzibie Warnera podjęto decyzję o odłożeniu projektu na półkę, co potwierdził właśnie reżyser wszystkich trzech filmów serii David Yates.

Nigdy nie było planów na pięć filmów, ale reżyser ma jeszcze nadzieję na powrót

W przypadku Fantastycznych zwierząt wszystko odłożono na półkę” – wyjaśnia w nowym wywiadzie reżyser aż siedmiu filmów z magicznego uniwersum J.K. Rowling. „Nakręciliśmy te trzy filmy, ostatni podczas pandemii i była to ogromna frajda, ale było też bardzo ciężko. Kręciliśmy w momencie, gdy nie było jeszcze szczepionki. Na szczęście nikt z nas nie zachorował, ale musieliśmy przestrzegać najbardziej rygorystycznych protokołów”. Co prawda, Yates dodaje jednocześnie, że w jego ocenie, kiedyś seria zostanie wznowiona, ale wydaje się to wątpliwe. Jeśli tylko serial o Harrym Potterze okaże się sukcesem, to studio będzie chciała rozwijać nowe uniwersum i na dobre zapomni o wcześniejszych projektach.

„Pomysł, żeby zrobić pięć filmów, był zaskoczeniem dla większości z nas. Jo wspomniał o tym spontanicznie podczas jednego z pokazów prasowych. Nikt nam nie powiedział, że ma być pięć części, zobowiązaliśmy się do zrobienia pierwszego. Jestem pewien, że w pewnym momencie wrócimy”. Reżyser doprecyzował na koniec, że na ten moment nie odbył żadnej rozmowy na temat czwartego filmu z producentami lub przedstawicielami studia. „Po prostu robimy sobie przerwę. To całkiem przyjemne. Pozwala mi robić rzeczy takie jak Recepta na przekręt”.

źródło: Total Film / zdj. Warner Bros.