Twórca „The Last of Us” sugeruje ciąg dalszy serialu HBO. Czy adaptacja wykroczy poza gry?
Już tylko nieco ponad tydzień dzieli nas od premiery kolejnego murowanego hitu streamingu. Mowa oczywiście o przygotowanej przez HBO Max adaptacji gry „The Last of Us”. Twórca zarówno pierwowzoru, jak i nadchodzącego serialu udzielił właśnie nowego wywiadu, w którym zasugerował, w którym kierunku seria mogłaby ruszyć w drugim sezonie. Rozwiał też wątpliwości, czy adaptacja wykroczy poza fabułę oryginalnych gier.
W rozmowie z The Hollywood Reporter, Neil Druckmann – producent wykonawczy serialu i główny twórca gier studia Naughty Dog – przyznał, że niezależnie od ewentualnego sukcesu serialu HBO Max, twórcy nie mają planów na wychodzenie poza wydarzenia przedstawione do tej pory w odpowiednikach „The Last of Us”, choć część zdarzeń przedstawionych w serialu może rozegrać się inaczej, niż pamiętają to fani gier. Druckmann dodał, że twórcy nie staną w tym samym położeniu, co scenarzyści „Gry o Tron”, którzy musieli dokończyć serialową produkcję bez tekstu źródłowego od autora powieściowego pierwowzoru, George'a R. R. Martina (pisarz wciąż pracuje nad ostatnim tomem swojej sagi).
Nie ma planów na opowiadanie historii wykraczających poza adaptacje gier. Nie wpadniemy na ten sam problem, co [twórcy] „Gry o Tron” bo druga część gry nie kończy się żadnym cliffhangerem.
Warto zauważyć, że wypowiedź Druckmanna sugeruje – bez większych zaskoczeń, biorąc pod uwagę skalę i budżet projektu – istniejące już plany HBO na drugi sezon „The Last of Us”. Co więcej, w dalszej części wywiadu kierownik studia Naughty Dog przyznał, że i miłośnicy growych odpowiedników mają jeszcze na co czekać – w kontekście serii na PlayStation. „Myślę, że jest więcej historii do opowiedzenia” – odpowiedział, zapytany o przyszłość gier „The Last of Us”.
Przypomnijmy, że główne role w adaptacji klasyka z konsoli PlayStation 3 grają Bella Ramsey, Pedro Pascal i Gabriel Luna. Historia przedstawiona w „The Last Of Us” rozgrywa się dwadzieścia lat po tym, jak współczesna cywilizacja została zniszczona. Joel, jeden z ocalałych, przyjmuje zadanie eskortowania nastoletniej Ellie przez wyniszczone śmiercionośną epidemią Stany Zjednoczone do grupy ludzi z organizacji znanej jako Świetliki.
Serial zadebiutuje na HBO Max dokładnie 15 stycznia 2023 roku. W Polsce jego debiut przypadnie natomiast na 16 stycznia, w nocy z niedzieli na poniedziałek. Produkcja będzie emitowana zarówno na stacji HBO, jak i platformie HBO Max.
Źródło: THR / zdj. HBO Max