Tym razem się nie udało? Pierwsze opinie o „Avatarze 3” mówią wszystko!
Do sieci trafiły właśnie pierwsze reakcje na najbardziej wyczekiwany film 2025 roku. Czy trzecia odsłona popularnego cyklu Jamesa Camerona ponownie zachwyci widownię? Krytycy, którzy mieli okazję zobaczyć już film „Avatar: Ogień i popiół” podzielili się w mediach społecznościowych swoimi wrażeniami.
Jak wypada „Avatar 3”? Mamy pierwsze opinie o filmie
Trzecia część epickiej sagi science fiction tworzonej przez Jamesa Camerona ma być największym kinowym hitem tego roku, ale jak zawsze przy okazji „Avatara” pojawiały się opinie, że widzowie tym razem nie będą tak tłumnie wybierać się na seanse ze względu na zmęczenie materiałem, jaki oferuje nam reżyser. Co o filmie mówią pierwsze reakcje? W wielkim skrócie produkcja podobnie jak poprzednie odsłony jest powszechnie chwalona za oszałamiające efekty wizualne i ambitną kreację świata, ale nie wszyscy krytycy są przekonani co do tego, że jej ogromny rozmach w pełni się opłacił.
Część krytyków nazywa film technicznym przełomem, przypisując Cameronowi ponownie zmianę perspektywy na kinową rozrywkę.
Jazz Tangcay z Variety był jednym z pierwszych, którzy wyrazili swoje zdanie, nazywając „Ogień i popiół” oszałamiającym osiągnięciem sztuki filmowej i deklarując, że Cameron uczynił serię większą, lepszą i bardziej emocjonalną niż kiedykolwiek wcześniej. „Ma przepiękne efekty wizualne, ekscytujące nowe postacie i jest technicznym cudem. Uwielbiam go” — napisał na portalu X (dawniej Twitter).
Daniel Baptista z The Movie Podcast podziela ten entuzjazm, nazywając film KINOWYM WYDARZENIEM roku. „Każda klatka kipi kreatywnością i najlepszymi efektami wizualnymi, jakie kiedykolwiek pojawiły się na ekranie. Pandora nigdy nie wydawała się bardziej realistyczna i emocjonalnie rezonująca” — czytamy w jego poście. Tymczasem Shahbaz z The Movie Podcast zwrócił uwagę na nowe plemię w filmie – Lud Popiołu i stwierdził, że to właśnie oni są jednym z najmocniejszych elementów trzeciej części. „Plemię Ash jest równie hipnotyzujące, co przerażające. James Cameron po raz kolejny zmienia oblicze tego, co jest możliwe na ekranie” — skomentował.
Sprawdź też: Dla każdego coś miłego! Nowy tydzień przynosi mnóstwo premier w streamingu!
Wielu krytyków zauważyło, że Cameron wciąż przełamuje schematy wizualne, a wielu przekonuje w swoich opiniach, aby film koniecznie obejrzeć na jak największym ekranie, najlepiej w IMAX.
Nie wszyscy są jednak w pełni przekonani, co do jakości trzeciego „Avatara”. Chociaż większość reakcji jest zdecydowanie pozytywna, kilku krytyków wskazuje na problemy narracyjne i coraz gęstszą listę postaci w serii. Adam Patla pochwalił film za eksplorację okresu żałoby, ale stwierdził przy tym, że film ma trudności z żonglowaniem wątkami fabularnymi: „Film ma problem z pogodzeniem wszystkich postaci i wydaje się monotonny… ale wizualnie jest znakomity”. Z kolei Sean Chandler też był raczej ostrożny w swojej ocenie, nazywając film średniakiem w ramach serii: „Oszałamiający wizualnie, z głębokimi emocjami… Jeśli podobały Ci się pierwsze dwa, spodoba Ci się i ten. Jeśli natomiast byłeś sceptyczny, ten film nie zmieni Twojego podejścia”.
Courtney Howard zapowiedziała z kolei, że Cameron wciąż ma w sobie to coś, podkreślając, jak reżyser kontynuuje dostarczanie emocjonującego spektaklu w trzech kolejnych filmach z serii. „Odważny, błyskotliwy i niesamowity pod każdym względem… właśnie po to powstały kina”. Pochwaliła również nową postać Varangi, nazywając ją najlepszym elementem obsady. Tymczasem Jakob Kolness wygłosił chyba najbardziej negatywną opinię z dotychczasowych: „Przytłaczająca i wyczerpująca ilość wszystkiego… ale efekt kinowego wow jest niezaprzeczalny. Nikt nie robi filmów kinowych lepiej niż on”.
„Avatar: Ogień i popiół” trafi do kin 19 grudnia i będzie kontynuować losy Jake’a (Sam Worthington) i Neytiri. Jak zdradziła Saldaña, fabuła skupi się na ich rodzinie, która napotka nową grupę Na’vi. Widzowie mogą spodziewać się dramatycznych zwrotów akcji. „Końcówka Istoty wody była niewyobrażalnie bolesna dla rodziny Sullych. Teraz muszą podjąć trudne decyzje, czy pozostać razem, czy się rozdzielić” – zapowiadała jakiś czas temu Zoe Saldaña, wcielająca się w Neytiri.
zdj. Disney