„Godziny szczytu 4” powstaną na specjalne zamówienie Donalda Trumpa

Jeśli ktoś miałby jeszcze wątpliwości, że polityka zaczyna odgrywać coraz większą rolę w hollywoodzkim przemyśle, to mamy właśnie dowód na to, że obecna administracja Białego Domu faktycznie wywiera wpływ na filmowy krajobraz. Właśnie dowiedzieliśmy się, że „Godziny szczytu 4” oficjalnie otrzymały zielone światło, a stało się to za sprawą Donalda Trumpa.

„Godziny szczytu 4” powstaną dzięki Donaldowi Trumpowi

Brett Ratner od lat desperacko próbował doprowadzić do realizacji czwartej części popularnej serii, ale dotychczasowe zmagania nie przynosiły żadnych konkretnych rezultatów. Reżyser  znalazł się bowiem w ostatnich latach poza głównym obiegiem Hollywood. Ratner ostatni raz stanął za kamerą w 2014 roku przy okazji filmu „Hercules”, w którym zagrał Dwayne Johnson. Jego kariera utknęła w martwym punkcie po tym, jak w 2017 roku został oskarżony przez siedem kobiet, w tym aktorki Olivię Munn i Nataszę Henstridge o molestowanie seksualne. Wszelką współpracę z reżyserem zerwało wówczas studio Warner Bros. odpowiadające między innymi właśnie za dystrybucję „Godzin szczytu”. 

Wszystkie studia unikały współpracy z Ratnerem i wydawało się, że „Godziny szczytu 4” zostały na zawsze pogrzebane. Zakulisowe źródła mówiły, że Ratner proponował kontynuację wszystkim dużym studiom, ale żadne nie dało się namówić na realizację filmu ze względu na osobę samego reżysera.

Sprawdź też: Dzisiaj takich filmów już się nie kręci! Epickie kino sprzed 20 lat podbija HBO Max.

Teraz okazuje się jednak, że pomocną dłoń do twórcy wyciągnął sam Donald Trump. Według Matta Belloniego z serwisu Puck, Trump niedawno spotkał się z Davidem Ellisonem, szefem Paramount/Skydance, który jest obecnie jednym z głównych graczy w sprawie przejęcia Warner Bros. Discovery. Podczas spotkania Trump w imieniu Ratnera miał usilnie zabiegać o realizację „Godzin szczytu 4”. Nie jest to bynajmniej przypadek, bo to właśnie Ratner niedawno wyreżyserował film dokumentalny o Melanii Trump.

Na efekty tego lobbingu nie trzeba było długo czekać. Paramount zapewnił sobie dystrybucję „Godzin szczytu 4”, a producent Tarak Ben Ammar zapewnił finansowanie projektu. Jackie Chan i Chris Tucker wrócą, by powtórzyć swoje kultowe role. Paramount będzie dystrybuować film w imieniu Warner Bros.

zdj. Paramount Pictures