Serial o Zielonych latarniach na zakręcie. Warner skreśla dotychczasowe plany i chce zacząć od początku
Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany. Z siedziby Warnera co chwilę docierają do nas informacje na temat kolejnych roszad w planach dotyczących filmowo-serialowego uniwersum DC Comics. Okazuje się, że w ramach cięcia kosztów studio zdecydowało o skreśleniu dotychczasowych planów na serial o Zielonych latarniach. Projekt nie został co prawda skasowany, ale ma zostać gruntownie przebudowany.
Zapowiadany od kilku lat serial o Zielonych latarniach stanął pod wielkim znakiem zapytania. Produkcja, która miała już gotowe scenariusze do pierwszego sezonu oraz znalazła odtwórców głównych ról, przejdzie gruntowne zmiany. Z projektem rozstał się właśnie Seth Grahame-Smith odpowiadający za opracowanie historii do wszystkich ośmiu odcinków debiutanckiej serii i pełniący funkcję showrunnera projektu. Prace na planie serialu miały wystartować jeszcze w tym roku, a projekt zapowiadany był jako największe serialowe przedsięwzięcie DC Comics i jedno z największych w historii platformy HBO Max.
Bohaterami serialu mieli być między innymi Guy Gardner i Alan Scott, a do zagrania bohaterów zatrudnieni zostali Finn Wittrock znany widzom „American Horror Story” oraz Jeremy Irvine występujący w takich produkcjach jak „Czas wojny” i „Treadstone”. Scenariusze do ośmiu odcinków zostały jednak przekreślone i serial ma być kolejnym projektem, którego skasowanie Warner będzie mógł wykorzystać do odpisów podatkowych, które mają wynieść nawet 2,5 mld dolarów. Studio nadal chce jednak opowiedzieć na małym ekranie historię Zielonych latarni, ale zamierza zrobić to mniejszym nakładem finansowym i skupić się na innych postaciach.
Sprawdź też: Na nowy film z Batmanem będziemy musieli długo poczekać. Kiedy Robert Pattinson wróci do roli?
Decyzja o zmianie podejścia do serialu zapadał ponoć po odejściu Waltera Hamady ze stanowiska szefa DC Films, ale nie ma ona jeszcze nic wspólnego z objęciem kontroli nad DC Studios przez Jamesa Gunna i Petera Safrana. Nowy serial ma skupiać się na historii Johna Stewarta, który na kartach komiksów debiutował w latach 70. ubiegłego wieku. Budżet serialu ma być znacznie mniejszy – początkowo zakładano, że jego produkcja pochłonie 120 mln dolarów – ale to na razie jedyne szczegóły, jakie aktualnie znamy. Serial pozostaje na bardzo wczesnym etapie produkcji i studio będzie dopiero zajmowało się znalezieniem scenarzystów. W tworzenie nowego serialu pozostaje zaangażowana firma Berlanti Productions, na której czele stoi Greg Berlanti.
źródło: hollywoodreporter.com / zdj. DC Comics