To nie żaden Mesjasz, tylko… gwiazdor „Atlanty”. Jako sprytny jerozolimczyk dorobi się na wizerunku Jezusa
Jeymes Samuel, reżyser dobrze przyjętego westernu „Zemsta rewolwerowca”, nakręcił z LaKeithem Stanfieldem, gwiazdorem „Atlanty” i „Przepraszam, że przeszkadzam”, nowe komediowe widowisko. Filmem zatytułowanym „The Book of Clarence” Samuel nawiązuje do klasycznych hollywoodzkich eposów osadzonych w czasach biblijnych. Rzućcie okiem na pierwsze kadry.
Według wstępnych zapowiedzi, „The Book of Clarence”, realizowane przez wytwórnię Legendary Pictures („Godzilla vs. Kong”), opowie historię pewnego rezolutnego mieszkańca Jerozolimy, tytułowego Clarence'a, który wpada na pomysł dorobienia się na wzrastającej popularności i wpływach Jezusa Chrystusa i jego apostołów. Zaskakująco, droga wiedzie bohatera nie ku bogactwie, a w stronę zaskakujących odkryć o samym sobie.
Obok Stanfielda w gwiazdorskiej obsadzie filmu znaleźli się Omar Sy („Nietykalni”, „Lupin”), RJ Cyler („Power Rangers”), Benedict Cumberbatch („Zdumiewająca historia Henry'ego Sugara”), James McAvoy („Mroczne materie”), Anna Diop („24: Dziedzictwo”), David Oyelowo („Silos”), Alfre Woodard („Gray Man”) i Marinne Jean Baptiste („Sekrety i kłamstwa”).
Na drugim planie „The Book of Clarence” zobaczymy również Caleba McLaughlina („Stranger Things”), Teyanę Taylor („Książę w Nowym Jorku 2”), Babsa Olusanmokuna („Star Trek: Strange New Worlds”), Micheala Warda („Imperium światła”), Chase'a Dillona („Kolej podziemna”), Toma Glynna-Carneya („Ród smoka”), Toma Vaughan-Lawlora („Avengers: Koniec gry”), Erika Kofi Abrefę („Barwy gangu”) oraz Nicholasa Pinnocka („Django”).
Sprawdź też: Disney+ tnie koszty na potęgę. Zrezygnował z adaptacji bestsellerowej powieści Verne'a!
Jeymes Samuel wyreżyserował „The Book of Clarence” według napisanego przez siebie scenariusza. Filmowiec odpowiada też za wyprodukowanie filmu, obok Jamesa Lassitera („Zemsta rewolwerowca”), Tendo Nagendy i kultowego muzyka Shawna Cartera aka Jaya-Z. Reżyser zajął się zarazem stworzeniem oprawy muzycznej.
Warto dodać, że operatorem filmu jest Rob Hardy, mający w dorobku jedną z najlepszych części „Mission: Impossible”, czyli debiutujący w 2018 roku „Fallout”. Choć przybliżony termin premiery nie został jeszcze ujawniony, wiemy, że Legendary Pictures przewiduje zaprezentowanie widowiska na wielkim ekranie. Obecenie „The Book of Clarence” ma znajdować się na ostatnich etapach post-produkcji.
Źródło: The Hollywood Reporter / zdj. THR / Netflix