To oni stworzą nowy film w świecie „Star Treka”. Fani będą zadowoleni!
Paramount przygotowuje się do wytyczenia nowego kursu dla serii „Star Trek” i powierzyło zadanie realizacji tego celu dwóm filmowcom z udokumentowanym doświadczeniem w rewitalizacji ważnych franczyz.
Nowy film w świecie „Star Trek” w rękach twórców „Dungeons & Dragons”
Zakulisowe źródła donoszą, że Jonathan Goldstein i John Francis Daley, duet kreatywny stojący za filmami „Spider-Man: Homecoming” i „Dungeons & Dragons: Złodziejski honor”, oficjalnie otrzymali zadanie napisania, wyprodukowania i wyreżyserowania zupełnie nowego filmu w ramach franczyzy „Star Treka” dla studia Paramount Pictures
Szczegóły fabuły pozostają ściśle strzeżoną tajemnicą, ale osoby z obozu Paramount twierdzą, że projekt Goldsteina i Daleya będzie świeżym i oryginalnym spojrzeniem na kosmiczne uniwersum, całkowicie oderwanym od: filmów z Chrisem Pine'em w roli głównej, wszelkich wcześniejszych prób rozwoju franczyzy i tworzonych seriali telewizyjnych.
Sprawdź też: Zapowiada się coraz lepiej! Anne Hathaway i Tom Holland na zdjęciach z „Odysei”.
Jest to zgodne z niedawnymi komentarzami założyciela Skydance, Davida Ellisona, który podczas telekonferencji dotyczącej wyników finansowych zasugerował, że kolejny film „Star Trek” nie będzie kontynuacją dotychczasowej serii. Zamiast tego, będzie zawierał nową historię i prawdopodobnie zupełnie nową obsadę. To podejście będzie pierwszym całkowicie oryginalnym, aktorskim filmem w tej marce od czasów, kiedy to w 2009 roku seria została odświeżona przez J.J. Abramsa.
Goldstein i Daley zbudowali swoją reputację dzięki łączeniu humoru i emocjonalnej jakości w uznane serie. Ich wkład w scenariusz filmu „Spider-Man: Homecoming” pomógł wypromować Petera Parkera w MCU, nadając mu bardziej przyziemny, młodzieńczy ton, a „Dungeons & Dragons: Złodziejski honor” spotkał się z powszechnym uznaniem widowni. Oba filmy zostały docenione za umiejętność tchnięcia nowego życia w znane franczyzy, a to bez wątpienia to, czego Star Trek potrzebuje po latach zastoju w produkcji filmowej.
zdj. Paramount Pictures